Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Torunianin napadł na prezydenta? Na wyrok poczekamy [zdjęcia, wideo]

MO
Oskarżony - 35-letni torunianin dzisiaj poprosił o uniewinnienie. Wcześniej usłyszał dwa zarzuty - usiłowanie czynnej napaści na prezydenta RP (22 maja 2015 r. w Toruniu, podczas wiecu wyborczego Bronisława Komorowskiego) oraz naruszenie nietykalności cielesnej policjanta. >> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl
Oskarżony - 35-letni torunianin dzisiaj poprosił o uniewinnienie. Wcześniej usłyszał dwa zarzuty - usiłowanie czynnej napaści na prezydenta RP (22 maja 2015 r. w Toruniu, podczas wiecu wyborczego Bronisława Komorowskiego) oraz naruszenie nietykalności cielesnej policjanta. >> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl Grzegorz Olkowski
3 marca zapadnie wyrok w sprawie oskarżonego o próbę napaści na prezydenta RP. Obrońca chce uniewinnienia. Prokurator - 1,5 roku więzienia.

Oskarżony - 35-letni torunianin wczoraj poprosił o uniewinnienie. Wcześniej usłyszał dwa zarzuty - usiłowanie czynnej napaści na prezydenta RP (22 maja 2015 r. w Toruniu, podczas wiecu wyborczego Bronisława Komorowskiego) oraz naruszenie nietykalności cielesnej policjanta.

Remigiusz Dominiak przyznaje, że energicznie wybiegł z tłumu w kierunku prezydenta z podniesioną ręką. Miał w niej foliową reklamówkę z koszulką z symbolem płodu i napisem: Ratuj mnie!www.stopaborcji.pl.

Tłumaczy jednak, że chciał ją wręczyć Bronisławowi Komorowskiemu i zapytać, czy i jak będzie chronił życie nienarodzonych.

Wczoraj sędzia Igor Zgoliński zamknął przewód sądowy i wysłuchał mów końcowych.

- Gdyby nie zachowanie funkcjonariuszy BOR, doszłoby przynajmniej do naruszenia nietykalności cielesnej prezydenta RP - przekonywała prokurator Magdalena Wójcikiewicz-Syczyło. - Warto zaznaczyć, że prezydent czuł się realnie zagrożony. W jego odczuciu oskarżony miał wobec niego wrogie zamiary.

Prokurator domagała się dla Dominiaka łącznej kary 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat próby i przeprosin dla pokrzywdzonych na pierwszej stronie ogólnopolskiego dziennika. Żąda też zapłaty 500 zł częściowego zadośćuczynienia dla policjanta oraz opłacenia kosztów sądowych.

Natomiast obrońca Mariusz Trela wnosił o uniewinnienie.

- Mój klient to człowiek, który przeżył nawrócenie. Chłopak, który wchodził w kolizje z prawem, stał się uczciwym obywatelem, który postawił na rozwój i wykształcenie, ma żonę i dziecko. Jest ceniony przez pracodawcę, który - wiedząc o toczącym się procesie - zawarł z nim umowę o pracę na czas nieokreślony - dowodził obrońca. - Mój klient mógłby być wzorem dla wielu innych ludzi.

Obrona przekonuje, że tamtego dnia Dominiak działał jak klasyczny ideowiec. Od ówczesnego przywódcy ruchu Pro life w Toruniu, Rolanda Gar-wolińskiego, otrzymał zadanie do wykonania: dotrzeć do prezydenta ze wspomnianą koszulką i pytaniem. Nie miał zamiaru zrobić krzywdy prezydentowi; nie żywił do niego wrogich uczuć.

A odczucia Bronisława Komorowskiego i funkcjonariuszy BOR były subiektywne; determinowane przemęczeniem, stresem i wcześniejszą wiedzą o tym, że „w Toruniu będzie gorąco”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska