W sobotę (2 maja) dzielnicowy z komisariatu na toruńskim Śródmieściu wspólnie z funkcjonariuszem Żandarmerii Wojskowej realizowali działania związane z kontrolą miejsca przebywania osób objętych kwarantanną domową w związku z sytuacją epidemiczną i zagrożeniem koronawirusem SARS-CoV-2.
Zapukali do drzwi pani w kwarantannie
- Około godz. 10.30 mundurowi pojawili się pod domem 38-latki mieszkającej na toruńskiej starówce - podaje mł. asp. Wojciech Chrostowski z zespołu prasowego KMP Toruń.
Z kobietą nie było kontaktu telefonicznego.
Widziano ją jak wychodziła
- Szybkie rozpoznanie pozwoliło na ustalenie, że kobiety nie ma w domu i była widziana, jak wychodzi z budynku - dodaje Chrostowski. - Kiedy funkcjonariusze wrócili do radiowozu zameldować o tym przełożonych kobieta pojawiła się pod klatką.
Tłumaczyła, że wyszła tylko do apteki po niezbędne leki.
Ma pozytywny wynik na koronawirusa
- Kobieta wiedziała o tym, że ma pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Kiedy funkcjonariusze zaczęli weryfikować te wyjaśnienia okazało się, że kobieta oprócz apteki odwiedziła również dwa sklepy spożywcze - dowiadujemy się od toruńskiej policji. - Te ustalenia potwierdziły nagrania z monitoringów.
Kwarantanna dla wszystkich, których spotkała
O zdarzeniu został poinformowana Państwowa Inspekcja Sanitarna. Efektem skrajnie nieodpowiedzialnego zachowania kobiety jest poddanie kwarantannie osób, z którymi miała kontakt.
- Kobieta trafiła do policyjnego aresztu. O jej dalszym losie zadecyduje sąd. Za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób przez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej może grozić nawet do 8 lat więzienia - podkreśla Chrostowski.
