Funkcjonariusze z Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Toruniu wraz ze służbami Śląskiej Administracji Skarbowej zlikwidowały nielegalną fabrykę papierosów. Zatrzymano jedną osobę.
Produkcja lewych papierosów odbywała się w pomieszczeniach magazynowych na peryferiach Bydgoszczy. Znajdowała się tam profesjonalna linia produkcyjna o wydajności 1500 sztuk na minutę. Skonfiskowano również komponenty służące do produkcji papierosów, w tym oklejki filtra oznaczone znakiem towarowym jednej ze znanych światowych marek tytoniowych. Gdyby zostały wykorzystane i nielegalne papierosy trafiłyby na czarny rynek, to Skarb Państwa straciłby co najmniej 565 tysięcy złotych.
Gdy celnicy weszli do pomieszczeń na obrzeżach Bydgoszczy, to pracował tam 43-letni mieszkaniec tego miasta. Został zatrzymany.
Zobacz także: Mrówki w bębenku dla dzieci. Nietypowa kontrabanda przejęta w Katowicach trafiła na kwarantannę - WIDEO
Usłyszał już zarzut popełnienia przestępstw z ustawy o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych, ustawy Prawo własności przemysłowej i kodeksu karnego skarbowego. Wobec 43-latka zastosowano dozór policji, zakaz opuszczania terytorium kraju oraz poręczenie majątkowe, czyli kaucję..
Zobacz wideo: Wpadł przy produkcji lewych papierosów
Mężczyźnie grozi teraz wysoka grzywny oraz kara ograniczenia lub pozbawienia wolności do 2 lat. Sąd może też orzec obowiązek naprawienia szkody oraz wypłatę odszkodowania dla właściciela znaku towarowego. To tak zwana nawiązka, które może wynieść co najmniej 54 tys. zł. 43-latek musi też liczyć się z przepadkiem urządzeń służących do nielegalnej produkcji.
