Toruński Rower Miejski zyska kolejną stację

Może czas skończyć tą propagandę sukcesu tych rowerów? Napiszę ktoś prawdę? Zeszłego lata udało mi się z 3 razy wypożyczyć rower bez problemów. Przeciętny Kowalski podchodząc do stacji rowerów i widzi że rower jest wpięty a system nie widzi go, rower jest ale blokada się nie zwalnia, rower jest ale stacja nie działa. Rower wraca w nowym roku i co? Wpisuje login hasło.... przyciskam "enter" i nic  i tak z 20 razy. Ten SYF nie działa wpłaciłem pare groszy na konto i od ponad pół roku nie mogę wykorzystać tego. Nie wspomne że rower oddajac czasami system nie zauważa tego faktu i ludzie mają slado na -2000 zl albo wiecej. Zgodnie z regulaminem trzeba zgłosić fakt że rower jest uszkodzony na infolinii itd. Problem w tym że w TORUNIU nie ma sprawnego w 100% miejskiego roweru. Albo wyrwany dzwonek, koszyk pognieciony w kostkę, łancuch przeskakuje na ząbatkach albo przeżutki są nie sprawne, to pół siadełka ktoś odgryz. Wiem że na głupotę ludzi nie ma sposobu ale taki regulamin uderza w normalnego urzytkownika tych rowerów. Biorąc uszkodzony rower a 99% takich jest idzie na koszt tego który go wypożyczył jako ostatni

jaki model? noszę sie z zamiarem kupienia Indiany, ale potrzebuje jakichs konkretnych opinii

kupilem sobie nówkę z media experta i oszczędzam jakieś 10-15 minut na przejście z domu do stacji rowerów i ze stacji rowerów do celu, ale miło że można wreszcie głosować gdzie będzie nowa