Dawno już największy wyścig kolarski w tej części Europy nie był tak zacięty. Zaledwie 21-letni Peter Sagan w sobotę stracił koszulkę lidera na rzecz ubiegłorocznego triumfatora, Irlandczyka Martina. Obu kolarzy dzieliły zaledwie trzy sekundy i o wszystkim decydował płaski etap na ulicach Krakowa.
Sagan okazał się lepszym sprinterem, zajął 2. miejsce i dzięki bonifikacie czasowej wygrał wyścig. Irlandczyka wyprzedził o 6 sekund, o 7 Włocha Marcato. Najlepszy z Polaków Huzarski był 7. - strata 28 sek.
Na podium mieliśmy sporo akcentów z regionu. Bardzo prestiżową klasyfikację górską wygrał torunianin Michał Gołaś. Sukces kolarza belgijskiej grupy Vacansoleil jest tym cenniejszy, że etapy górskie były w tym roku wyjątkowo długie i ciężkie.
- Koszulka najlepszego górala to był mój plan B. W planie A chciałem powalczyć na jednym z etapów i w piątek tę walkę nawiązałem. Gdyby w Bukowinie peleton trochę się przeliczył, to nasza ucieczka miała szanse dojechać do mety - podkreślił Gołaś.
Jeszcze bardzo imponujący wynik osiągnął Adrian Kurek. Wychowanek grudziądzkiej Stali do reprezentacji Polski wskoczył w ostatniej chwili, podczas jednego z ostatnich sprawdzianów przed wyścigiem. To był dobry wybór. Grudziądzanin był widoczny na płaskich w etapach i ostatecznie triumfował w klasyfikacji najaktywniejszych.
Dla Kurka TdP był cennym doświadczeniem. - Brakuje mi jeszcze wytrzymałości. Potrzebuję wielu treningów, aby lepiej regenerować siły po etapach. Im więcej będę startował w tak wielkich imprezach kolarskich, to organizm będzie się przystosowywał - przyznał Kurek.
Czytaj e-wydanie »