https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trąby w pomponach

Michał Nowicki
Występy dziewcząt, towarzyszących orkiestrze  OSP z Topólki, wzbudziły aplauz widzów.
Występy dziewcząt, towarzyszących orkiestrze OSP z Topólki, wzbudziły aplauz widzów.
Przy dźwiękach orkiestr dętych bawili się na miejscowym stadionie mieszkańcy gminy Topólka.

     Osiem orkiestr przyjechało do Dębianek, by wziąć udział w IV Wojewódzkim Przeglądzie Orkiestr Dętych. Najbardziej utytułowaną z nich był zespół gospodarzy, którym udało się tryumfować w konkursach aż cztery razy. - To zasługa wspaniałej i utalentowanej młodzieży, która z ochotą zapisuje się do nas. Kandydatów mamy więcej niż instrumentów - mówił Zbigniew Wojciechowski kapelmistrz orkiestry dętej Ochotniczej Straży Pożarnej w Topólce. Orkiestra z Zakrzewa istnieje rok, Bartek Kujawa gra w niej od początku. - Na początku próby mieliśmy prawie codziennie. Teraz już się zgraliśmy i spotykamy się dwa razy w tygodniu - mówi. W orkiestrach nie brakuje pań. - Mój dziadek był kapelmistrzem, dlatego granie w podobnych zespołach to rodzinna tradycja. Poza tym to świetny sposób na spędzanie wolnego czasu i odwiedzanie z koncertami wielu ciekawych miejsc - powiedziała nam Karolina Kompanowska z orkiestry OSP w Lubrańcu.
     Licznie zgromadzona publiczność z przyjemnością przysłuchiwała się grze muzyków. - To bardzo dobre orkiestry, widać, że muzykowanie sprawia im radość, aż przyjemnie posłuchać i popatrzeć - mówili Zofia i Wojciech Rakowscy. Mieszkańcy z aplauzem przyjęli występ swojej reprezentacji. - Nie dość, że grają wspaniale, to zespół posiada też zespół mażoretek, które świetnie tańczą - mówił Marek Wyżykowski.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska