Jak relacjonują reporterzy rmf24, lekarz pierwszego kontaktu miał odesłać dziewczynkę do domu w stanie zdrowia ogólnie dobrym, przepisawszy leki na tzw. jelitówkę, która miała zniknąć po około pięciu dniach.
Podobnie zareagował lekarz z punktu nocnej opiek, bo tam udali się później opiekunowie Nikoli, gdy zdrowie jednak nie wracało. Minęły dwa dni, w tym czasie stan dziecka znacznie się pogorszył, więc lekarz z gminnego ośrodka zdrowia tym razem zalecił bezzwłoczne udanie się do szpitala.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
W szpitalu w Chełmży okazało się, że nic już nie można zrobić. Walka o życie dziewczynki trwała kilka godzin. Dziecko zmarło.
Prokuratura zbiera dokumentację medyczną. W najbliższym czasie wszczęte zostanie śledztwo m.in. w kierunku możliwości popełnienia błędu lekarskiego. W czwartek odbędzie się sekcja zwłok dziewczynki.
INFO Z POLSKI odc.20 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.