Mężczyzna wyskoczył z samolotu należącego do Aeroklubu Kujawskiego. Z niewiadomych przyczyn jego spadochron nie otworzył się i skoczek runął na znajdujące się kilometr niżej prywatne kort. Świadkowie tragedii w pierwszej chwili chcieli go ratować. Okazało się jednak, że już nie żył.
Przeczytaj także: Tragedia pod Inowrocławiem. Spadochroniarz spadł na boisko, zginął na miejscu
- Sprawę bada Komisja do Spraw Badania Wypadków Lotniczych w Warszawie - mówi Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Inowrocławiu.
Skoczek był członkiem poznańskiego Związku Polskich Spadochroniarzy. Szkolenie odbywał jednak w Pile pod okiem instruktorów z Aeroklubu Kujawskiego.- Za wcześnie jeszcze na wyciąganie jakichś wniosków w tej sprawie - mówi Sławomir Jędrzejczak, pilot szybowcowy i członek aeroklubu odpowiedzialny za kontakt z mediami. - Nie był nowicjuszem, miał na koncie już osiem skoków. A spadochron miał ważne atesty. Sprzęt przeszedł też przegląd techniczny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Orman pokazała córkę na imprezie. Kilka godzin wcześniej rozegrała się tragedia
- Żegnał Romusia, współtworzył "Plebanię". Zmarł ksiądz Bartmiński. Długo cierpiał
- Rutkowski zabrała dzieci i wyleciała z Polski. Tak wygląda krótko przed drugim ślubem
- Rosiewicz trafił do szpitala. Przeszedł wielogodzinną operację [TYLKO U NAS]