https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia podczas Biegu Piastowskiego. Zmarł jeden z uczestników

mp
materiały organizatorów
O nieoficjalnych doniesieniach na temat wypadku podczas Biegu Piastowskiego pisaliśmy już po godz. 13. Niestety, informacje się potwierdziły. Zmarł 60-letni uczestnik.
Tragedia podczas Biegu Piastowskiego. Zmarł jeden z uczestników
materiały organizatorów

(fot. materiały organizatorów)

Tragicznie zakończyła się 5. edycja Biegu Piastowskiego. Jeden z uczestników, 60-latek, który poruszał się na wózku inwalidzkim, nagle stracił przytomność.

- Widziałem, jak reanimowało go kilka osób - relacjonuje nasz Czytelnik, uczestnik biegu. - To było na piątym kilometrze, przed miejscowością Szarlej [zobacz załączoną mapę trasy biegu].

Niestety, mimo szybkiej pomocy, lekarze nie zdołali uratować mężczyzny.

Bieg rozpoczął się o godzinie 10.00. Licząca 21 kilometrów trasa wiodła spod Mysiej Wieży w Kruszwicy na stadion miejski im. Inowrocławskich Olimpijczyków w Inowrocławiu.

Była to piąta edycja Biegu Piastowskiego. Po raz pierwszy imprezę zorganizowano 17 maja 2008 roku. Dystans 21,097 km przebiegło wówczas 120 biegaczy. W tym roku do uczestnictwa w biegu zgłosiły się 653 osoby.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
M.M.W
Smutno mi czytac te slowa...Moj kochany wujek ...nadal nie mozemy sie z tym pogodzic
p.s.Byl pod opieka lekarska
L
Leszek
Co z tego że była karetka skoro ściagano kolejną z Inowrocławia.Zabezpieczenie medyczne okazało się niewłaściwe pusta karetka bez defibrylatora i monitora nie może być wykorzystywana do tego typu zabezpieczenia.Może służyć do transportu.Bez wątpienia przyczyny tego zajścia okresli prokuratura w swym postępowaniu.Zawodnikowi który przechodzi kryzys podczas biegu musi być dana szansa na przetrwanie i musi być zapewniona pomoc medyczna.Organizator ponosi pełną odpowiedzialność za zapewnienie obsługi medycznej oraz za wykorzystywany sprzęt przez obsługę medyczną,z stanem wyposażenia powinien zapaoznać się przed angażowaniem obsługi do biegu.
m
meduza
To straszna tragedia to mój kolega i tym bardziej mi smutno:(( cześć Jego pamięci
P
Pensioner
Karetka była, ratownicy też, podejrzewam, że lekarz też był. Swoją drogą to uczestnicy półmaratonu powinni zadbać o skontrolowanie swojego organizmu, zrobić badania. Nawet jeśli zaświadczenia lekarskie nie były wymagane.
G
Gość
Opinia jednego z uczestników biegu :
Śmierci tego Pana na wózku prawdopodobnie można było uniknąć, gdyby nie opieszałość ratowników w pierwszej karetce, przyjechała druga z Inowrocławia, również nie miała sprzętu, ani dokładnego pojęcia co miała zrobić.
To dwóch biegaczy reanimowało w czasie biegu i podczas przybycia karetki tego wózkowicza.
W biegu masowym powinni uczestniczyć również doświadczeni lekarze GOTOWI udzielić pomocy.
Znam te fakty z relacji jednej osoby, która reanimowała tego Pana.
L
Leszek
To wypowiedz jednego z uczestników biegu : "Śmierci tego Pana na wózku prawdopodobnie można było uniknąć, gdyby nie opieszałość ratowników w pierwszej karetce, przyjechała druga z Inowrocławia, również nie miała sprzętu, ani dokładnego pojęcia co miała zrobić.
To dwóch biegaczy reanimowało w czasie biegu i podczas przybycia karetki tego wózkowicza.
W biegu masowym powinni uczestniczyć również doświadczeni lekarze GOTOWI udzielić pomocy.
Znam te fakty z relacji jednej osoby, która reanimowała tego Pana."
G
Gość
Ogłądałem zawody jeżdzieckie w USA i najbardziej mnie zdziwiła karetka pogotowia poruszająca się równolegle do biegnących koni po specjalnym torze.Ewidentna wina organizatorów np.czy były kwalifikujące badania lekarskie uczestników.
J
Jacek
Krótkie pytanie: bieg był zabezpieczony służbami medycznymi, karetką ? Jeżeli nie to organizator świadomie przyczynił się do tego wypadku !!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska