Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Grudziądzu. Lód się załamał. Ojca uratowali. Syna nie znaleźli

MARYLA RZESZUT
Strażacy podczas dzisiejszej akcji ratowniczej na zbiorniku pomiędzy os.  Rządz a PGR-ami
Strażacy podczas dzisiejszej akcji ratowniczej na zbiorniku pomiędzy os. Rządz a PGR-ami Fot. Piotr Kołtacki/Straż Pożarna
Poszli na zbiornik pomiędzy Rządzem a PGR-ami. Chcieli złowić trochę ryb. Pękł lód. Syn, chcąc ratować ojca, zginął.

Grudziądz. Płetwonurkowie wyciągnęli topielca

Stanowiska do łowienia ryb utworzyli w różnych miejscach. Najpierw lód zarwał się pod ojcem. Syn pobiegł mu na ratunek. Pod nim też zarwała się lodowa tafla. Próbował się trzymać brzegów lodowej kry, wzywał ratunku. Poszedł pod wodę...

Ojca wyciągnęli na desce ratunkowej strażacy. Został przewieziony do szpitala.

- Wezwanie otrzymaliśmy o godz. 14.39 - relacjonuje młodszy aspirant Tomasz Beyer, dyżurny Państwowej Straży Pożarnej - od razu na pomoc ruszyło ośmiu strażaków z PSP. Zabrali ze sobą niezbędną w takich wypadkach deskę ratowniczą. Dzięki niej wyciągnęli na brzeg ojca.

Płetwonurkowie, gdy zrobiło się ciemno, przerwali przeszukiwanie zbiornika.

O niedzielnej tragedii w Grudziądzu piszemy również szerzej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Pomorskiej".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska