Według wstępnych informacji, chłopiec już wcześniej miał problemy zdrowotne - leczył się na serce. Dziś w szkole źle się poczuł. Na miejsce przyleciał śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Reanimację prowadzono właśnie w śmigłowcu, na szkolnym boisku. Przed godz. 10 lekarz stwierdził śmierć dziecka.
Zobacz też
Jawor. 6-latek nie mógł ustać na nogach, co chwilę upadał. Dziecko traciło przytomność, próbowała mu pomóc matka. Przechodząca po drugiej stronie ulicy mieszkanka Jawora widząc chłopca zaalarmowała policjantów z pobliskiej komendy. Na ratunek ruszył funkcjonariusz, który akurat wchodził do budynku. Na komendzie policjant udzielił chłopcu pomocy przedmedycznej. Następnie, kiedy na miejsce dotarło pogotowie, dziecko trafiło do szpitala. Życiu chłopca nie zagraża niebezpieczeństwo. Akcję nagrały kamery monitoringu.IFRAME https://gazetawroclawska.pl/tragedia-w-szkole-osmiolatek-zmarl-na-lekcjach/ar/12650967