https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w toruńskim areszcie: nie żyje więzień [szczegóły]

(awe)
znaleziono ciało 62-latka
znaleziono ciało 62-latka Lech Kamiński
W sobotę wieczorem w toruńskim areszcie znaleziono ciało 62-latka. Razem z nim w celi siedział Michał S., oskarżony o dwa zabójstwa.

Co naprawdę stało się w sobotę wieczorem w jednej z cel toruńskiego aresztu, wyjaśni dopiero prokuratorskie śledztwo. Wiadomo na pewno, że w pomieszczeniu były wówczas dwie osoby: 27-letni Michał S., któremu prokuratura zarzuca udział w dwóch zabójstwach i 62-letni Maksymilian D., tymczasowo zatrzymany za pobicia oraz groźby. To właśnie jego ciało znaleźli strażnicy w celi w sobotę.

Toruń. Zabił małżeństwo, a teraz współwięźnia?

Nieoficjalnie wiadomo, że mężczyzna prawdopodobnie został uduszony. Przypuszczalnie po tym, jak pokłócił się ze swoim współwięźniem. Mówi się jednak również o samobójstwie, a prokuratura nie postawiła na razie nikomu zarzutów.

- Na skutek interakcji między osadzonymi doszło do śmierci jednego z nich - przyznaje Artur Krause, rzecznik toruńskiej prokuratury okręgowej. - Za wcześnie jednak, by opisywać dokładny przebieg zajścia. Kluczowe będą ustalenia sekcji zwłok, na które ciągle czekamy.

Jeśli sekcja potwierdzi, że doszło do zabójstwa, zarzut usłyszy prawdopodobnie Michał S. Mężczyzna jest już oskarżony o brutalne podwójne zabójstwo, do którego doszło na początku stycznia.

Toruń. Najpierw przyznał się do zabójstwa kobiety w Rozgartach. Teraz także do zabicia jej męża

Wtedy - zdaniem śledczych - Michał S. najpierw zabił w jednym z gnieźnieńskich mieszkań 47-letniego Ryszarda Sz. Później razem z Renatą Sz., żoną nieżyjącego już mężczyzny, przyjechał do podtoruńskich Rozgart. Tam - prawdopodobnie z obawy, że sprawa wyjdzie na jaw - miał zabić kobietę. - Skrępował kablem jej ręce i przywiązał ją do siedzenia w samochodzie, a następnie zarzucił na jej szyję pasek od spodni - czytamy w akcie oskarżenia. Ciało Renaty Sz. odnalazł przypadkowy przechodzień.

Jak mogło dojść do tragedii w strzeżonej celi? Czy doszło do zaniedbań ze strony pracowników "okrąglaka"? Tym wątkiem również zajmie się toruńska prokuratura. - Wstępne czynności już zostały przeprowadzone - przyznaje prokurator Artur Krause. - Niewykluczone, że ten wątek będzie objęty osobnym dochodzeniem.

Sprawie przygląda się też służba więzienna. - Dyrektor okręgowy podjął czynności wyjaśniające - mówi mjr Aleksandra Gapska z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Bydgoszczy - Zawsze przy okazji takich postępowań zwracamy uwagę na ewentualne nieprawidłowości, których mogli dopuścić się funkcjonariusze.

Michał S. trafił do bydgoskiego aresztu.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
marta
powinna byc kara smierci

Tak i Ciebie powinno sie powiesic pierwsza najlepiej na rynku w Grudziadzu za pisanie takich bredni. A rodzice potraconego dziecka przez ,,dobrego czlowieka,, jak go okreslasz, powinni pociagnac za sznurek;
g
grudziadzanka
powinna byc kara smierci
g
grudziadzanka
morderce Maksymiliana powinni nacinac i kwasem sypac zeby bestia cierpiala jak rodzina przyjaciele
g
grudziadzanka
poje***y jestes ty kondonie hurra to w cyrku mozesz sobie pokrzyczec a tu dobry czlowiek nie zyje
p
pracownica
złodzieje nie mają żadnych zasad po co starszego człowieka z gówniażem posadzili wogóle sw palanty
x
xxx
Ty weś się zastanó co piszesz cwaniaku.Wiele ludzi rozpacza a ty się cieszysz.Nie masz serca dla rodzin i najbliższych zmarłego
U
Uradowany:)
Hura!!!!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska