Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczne skutki trąby powietrznej. Nieprzejezdne drogi, złamane drzewa, zalane piwnice

BARBARA ZYBAJŁO-NERKOWSKA [email protected] tel. 52 396 69 35
Barbara Zybajło-Nerkowska
Przez Krajnę i Bory Tucholskie przeszła potężna burza. Wczoraj, po nocnej nawałnicy, do godz. 10 zablokowana była jeszcze droga Dąbrówka - Mała Cerkwica.

Burza zaczęła się przed godz. 22. Ulewny deszcz i porywisty wiatr narobiły szkód. Wczoraj trwało ich usuwanie, ale w niektórych miejscach potrzeba na to kilku dni.

Wyrwane z korzeniami przez wiatr drzewa uszkodziły nawierzchnię dróg w okolicach Iłowa i Jastrzębca w gminie Więcbork. Wyrwy na drogach powiatowych sięgały 2,5 metrów. - Drogowcy poradzili sobie z tym problemem bardzo dobrze - mówi Tomasz Kabat, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej w Sępólnie. - My ograniczyliśmy się tu do zabezpieczenia terenu.

Przeczytaj także:Tragiczne skutki wichury w powiecie sępoleńskim. Nieprzejezdne drogi, zalane piwnice

Wichura zerwała linie energetyczne w okolicach Płocicza i Kamienia. - W Więcborku przy ul. Kasztanowej strażacy wypompowywali wodę z zalanego budynku mieszkalnego - mówi Robert Sieg, rzecznik sępoleńskich strażaków. - Żywioł wywołał wiele zniszczeń i zagrożeń.

W Siedlisku za Sępólnem wichura zerwała pokrycie dachu na powierzchni ok. 100 m kwadratowych oraz uszkodziła konstrukcję. Wiatr poderwał nie tylko blachę, ale i drewno z więźby. - To była prawdziwa trąba powietrzna - mówi Irena Kurzyńska. - Jesteśmy załamani, mąż jest inwalidą, syn nie ma pracy. Nie wiem, jak poradzimy sobie z tym problemem.

Natomiast w pobliżu Sośna przewracające się drzewo uszkodziło audi, ale na szczęście nikomu nic się nie stało.

- Usuwaliśmy powalone drzewa i nadłamane, zwisające konary w Sypniewie, Sępólnie, Niechorzu, Sośnie, Płociczu, Skarpie, Iłowie, Kamieniu, Małej Cerkwicy, Zamartem i Jastrzębcu - wymienia Sieg.
Wiele dróg było w nocy czasowo nieprzejezdnych, bo na odcinku kilkuset metrów leżało kilkanaście drzew - dotyczyło to nie tylko tras lokalnych, ale m.in. także drogi krajowej 25 w kierunku Bydgoszczy, która za Niechorzem była zablokowana przez godzinę.

Sporo wyjazdów było w Chojnicach, ale choć strażacy byli zaangażowani przez całą noc, na szczęście nikomu nic się nie stało, a zdarzenia to głównie powalone drzewa i zalane piwnice.

Do 5 rano na interwencje jeździli także strażacy z Tucholi. Zablokowane były całe odcinki dróg, a najgorzej sytuacja wyglądała na drogach wojewódzkich. Najwięcej drzew leżało na trasie Świecie - Tuchola - Chojnice, zarówno od strony Tucholi, jak i Świecia. - Na drogach leżały konary i drzewa - mówi Krzysztof Łangowski, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej w Tucholi. - Łącznie w nocy mieliśmy 23 zdarzenia, ale wciąż mamy sygnały z prośbą o usuwanie szkód po wichurze.

W Borach był jeden pożar od pioruna, ale więźbę szybko ugaszono.

Na trasie Płazowo - Szumiąca na samochód ciężarowy upadło drzewo, ale chociaż sytuacja wyglądała groźnie, nikomu nic się nie stało. A prądu nie było wczoraj jeszcze w Rudzkim Moście.
O nieszczęściu państwa Kurzyńskich czytaj na str. 16A.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska