
Tragiczny finał nocnego pływania na rowerze wodnym. Dwie osoby nie żyją
Ciało drugiego z mężczyzn, którego poszukiwano po zatonięciu roweru wodnego na jeziorze Chomiąskim, zostało odnalezione. Teraz policja będzie prowadziła postępowanie w tej sprawie.
Strażacy odnaleźli ciało 23-latka we wtorek godz. 11.04. Na tym kończy się obecność straży pożarnej na miejscu tragedii w Chomiąży Szlacheckiej.
Pierwsze z ciał odnaleziono w poniedziałek wieczorem, około godz. 20.00. - Wczoraj udało nam się zlokalizować rower wodny. Oznaczyliśmy go. W niedalekiej odległości znaleźliśmy ciało jednego z mężczyzn - mówi Mirosław Wrzesiński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żninie.
Przypomnijmy. Do tragicznych w skutkach wydarzeń doszło w minioną niedzielę (21.07.2019) na jeziorze Chomiąskim. Czwórka młodych ludzi z Bydgoszczy niesprawnym rowerem wodnym wypłynęła na ten akwen. Nie zabrali ze sobą kapoków. Miało dojść do przewrócenia się roweru. Osoby w wieku 19 i 22 lata dopłynęły do brzegu (pomógł im turysta z Poznania). Dwóch mężczyzn w wieku 32 i 23 lata zaginęło.
Policja wstępnie ustaliła, że stan roweru wodnego pozostawiał wiele do życzenia. W domku, który zamieszkiwali turyści z Bydgoszczy, policjanci znaleźli niewielkie ilości amfetaminy i marihuany.

Tragiczny finał nocnego pływania na rowerze wodnym. Dwie osoby nie żyją
Czwórka młodych ludzi z Bydgoszczy niesprawnym rowerem wodnym wypłynęła na ten akwen. Nie zabrali ze sobą kapoków. Miało dojść do przewrócenia się roweru.

Tragiczny finał nocnego pływania na rowerze wodnym. Dwie osoby nie żyją
Osoby w wieku 19 i 22 lata dopłynęły do brzegu (pomógł im turysta z Poznania). Dwóch mężczyzn w wieku 32 i 23 lata zaginęło.

Tragiczny finał nocnego pływania na rowerze wodnym. Dwie osoby nie żyją
Policja wstępnie ustaliła, że stan roweru wodnego pozostawiał wiele do życzenia. W domku, który zamieszkiwali turyści z Bydgoszczy, policjanci znaleźli niewielkie ilości amfetaminy i marihuany.