Zanim rozpoczęli pracę
Mieszkańców największego w Żninie blokowiska pobudziły kilka minut po siódmej rano syreny pogotowia, policji i straży pożarnej. Wszystkie służby zajechały na trawnik obok bloku przy ul. Żytniej 12 i 14. Blok ten jest od kilku tygodni remontowany przez jedną ze żnińskich firm. Pracownicy między innymi ocieplają budynek.
Okazało się, że kilka chwil wcześniej 22-letni kierowca citroena jumper podjeżdżał pod barakowóz, w którym do zajęć przygotowywali się pracownicy. Jeden z nich, 59-latek, stał na stopniach prowadzących do wnętrza pojazdu. Wtedy jumper uderzył we wspomniany pojazd służący robotnikom za stołówkę.
Przeczytaj również: Kolizja na rondzie Jagiellonów w Bydgoszczy. Jedna osoba jest ranna! [zdjęcia]
Poszkodowany w szpitalu
- Sprawdzamy wersję, która mówi, że kierowca chciał przestraszyć stojącego na schodach kolegę, ale nie przewidział, że trawa jest śliska i uderzył w barakowóz. Poszkodowany mężczyzna został zabrany do szpitala. Stwierdzono u niego złamaną miednicę - mówi kom. Krzysztof Jaźwiński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żninie.
Kierowca jumpera był trzeźwy. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy ze względu na szczególne zagrożenie, które stworzył. Na razie wypadek kwalifikowany jest jako zdarzenie drogowe, ale po konsultacji z prokuratorem, może być uznane za innego rodzaju przewinienie. Wszystko dlatego, że miało miejsce poza drogą, na przyblokowym trawniku.
Czytaj e-wydanie »