
(fot. materiały policji)
- Zgłoszenie dostaliśmy dokładnie o godz. 5.20 rano - mówi nam rzecznik lipnowskich strażaków. - Pożar zauważyła osoba, która jechała samochodem drogą, położoną niedaleko. Na miejsce pojechały trzy jednostki straży pożarnej.
Więcej wiadomości z Lipna i okolic na www.pomorska.pl/lipno.
Pożar był już tak rozwinięty, że strażacy najpierw zajęli się jego gaszeniem. Gdy sytuacja została opanowana zaczęli przeszukiwać pomieszczenia. - Budynek był niewielki, dwuizbowy - mówi rzecznik. - Najpierw został przeszukany pokój, później kuchnia i właśnie w kuchni strażacy znaleźli szczątki mężczyzny.
Sytuacja jest już opanowana, strażacy jednak nadal przeszukują zgliszcza, niewykluczone bowiem, ze w budynku był ktoś jeszcze.
Policja pod nadzorem prokuratury prowadzi śledztwo w sprawie przyczyn wybuchu pożaru.
Czytaj e-wydanie »