- Mężczyzna jechał jako pasażer motoroweru, który nagle zjechał na lewą stronę szutrowej drogi i wpadł w dziurę - informuje st. asp. Maciej Rakowicz, p.o. oficera prasowego w Komendzie Powiatowej Policji w Świeciu. - Ze wstępnych oględzin miejsca wypadku wynika, że motorower wyskoczył na tej dziurze w powietrze, a jego pasażer najprawdopodobniej uderzył głową w przydrożne drzewo - dodaje policjant.
Zobacz: Wypadek w Dziemionach pod Chełmżą, dachowal samochód. Jedna osoba nie żyje
Prowadzący jednoślad 58-letni mężczyzna przeżył wypadek, ale z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala. Na razie nie wiadomo, co było dokładną bezpośrednią przyczyną tragedii, ani czy obaj mężczyźni byli trzeźwi. Będzie to jeszcze dokładnie sprawdzać miejscowa policja.
Czytaj e-wydanie »