Trasa przez kilka godzin była całkowicie zablokowana. - Ciągnik z naczepą wiózł piasek, kiedy z naprzeciwka wyjechało auto osobowe. Na razie wiemy, że pojazdy zderzyły się czołowo - informuje Tadeusz Konkol z Pomorskiej Straży Pożarnej, który był na miejscu tragicznego wypadku pod Słupskiem.
Przeczytaj także: Zginęło 6 osób. Sprawca wypadku w Kamieniu Pomorskim przyznał się do jazdy po pijanemu [wideo]
To ostatnie zdjęcie Michała Papierkiewicza w barwach Red Devils, zrobione przez naszego fotoreportera kilka dni temu.
(fot. Aleksander Knitter)
Wszyscy, którzy zginęli w wypadku - dwie kobiety i trzech mężczyzn - podróżowali autem osobowym. Byli w podobnym wieku, mieli około trzydziestu lat. Wśród nich był bramkarz Red Devils Chojnice Michał Papierkiewicz oraz Błażej Pietrzyk, syn wiceburmistrza Chojnic Edwarda Pietrzyka.
Kilka dni temu Michał Papierkiewicz z kolegami z drużyny pozowali naszemu fotoreporterowi do zdjęć przed nowym sezonem Ekstraklasy Futsalu. W piątek "Papier" nie zagrał w inauguracyjnym meczu, ale przed nim był jeszcze cały sezon.
Niestety, już nie zagra. - To już drugi członek naszej futsalowej rodziny, który poniósł śmierć w wypadku drogowym. Zaledwie cztery lata temu, także we wrześniu pożegnaliśmy Krzyśka Jasińskiego, który zginął pod Włocławkiem wracając do domu po zakończonym spotkaniu - mówi Marcin Synoradzki, wiceprezes Red Devils Chojnice. - "Papier" po kilkuletniej przerwie powrócił do treningów w naszym zespole, jednak nie było mu dane rozegrać kolejnego spotkania. Żegnaj kolego, przyjacielu, "Czerwony Diable" - byłeś jednym z nas...