Na ósemce w pobliżu miejscowości Pajewo pod Jeżewem pijany Łotysz tirem marki scania przed godziną 20 najechał na tył hondy CR-V. Dwie osoby zginęły na miejscu, trzecia zmarła mimo reanimacji. Terenową hondą podróżowała rodzina - ojciec i matka mieli po 37-lat, syn zaledwie 17. Skręcali już w stronę rodzinnego domu.
Wtedy w tył auta uderzył rozpędzony 49 -letni Łotysz, który jechał tirem w kierunku Jeżewa.
- Mężczyzna najprawdopodobniej nie wyhamował na mokrej jezdni i najechał na tył skręcającej przed nim w lewo hondy, która w wyniku uderzenia zjechała na przeciwległy pas ruchu - informuje mł. asp. Kamil Sorko z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Samochód wyrzuciło na przeciwległy pas jezdni. Stamtąd nadjeżdżał litewski tir - mercedes. Kierowcy nie mieli żadnych szans. Honda wpadła pod tira, samochody zatrzymały się w rowie, terenowe auto zostało praktycznie zmiażdżone.
- Dachująca osobówka dodatkowo została jeszcze przygnieciona przez ciężarówkę - dodaje mł. asp. Sorko.
Na miejsce przyjechało pogotowie i straż pożarna z narzędziami hydraulicznymi. Wydobyli zwłoki i jedną osobę, która dawała sygnały życia. Niestety, mimo reanimacji zmarła.
- Pozostałym dwóm kierowcom nic się nie stało. Okazało się, że 49-letni Łotysz był pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie - kończy relację mł. asp. Sorko.
Źródło: Śmiertelny wypadek: Pod Jeżewem pijany Łotysz najechał tirem na hondę. Cała rodzina zginęła. (drastyczne zdjęcia) - www.poranny.pl.
Udostępnij