https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek w Wiśniewce. Kto siedział za kierownicą?

Anna Klaman [email protected]
rzecznik sępoleńskiej policji, na  tym etapie postępowania nie zdradza szczegółów
rzecznik sępoleńskiej policji, na tym etapie postępowania nie zdradza szczegółów Aleksander Knitter
Sępoleńscy policjanci wciąż badają przyczyny tragicznego wypadku w Wiśniewce. Mają wiele pytań, na które szukają odpowiedzi. Najważniejsze z nich - kto kierował fordem.

Gdy służby przyjechały na miejsce, poszkodowani rodzice znajdowali się już poza autem. Stąd nie wiadomo, który z małżonków prowadził. Mają po 33 i 36 lat, podczas zderzenia z drzewem sami odnieśli obrażenia.

Jedna z dziewczynek nadal w szpitalu

Była pierwsza w nocy z soboty na niedzielę. Póki co wiadomo jedynie tyle, że z niewiadomych przyczyn ford na prostym odcinku drogi w Wiśniewce zjechał na lewe pobocze i czołowo uderzył w przydrożne drzewo.

Tragedia pod Sępólnem. Jedna osoba zginęła, cztery są ranne

Śmierć na miejscu poniosła 74-letnia kobieta, która była na tylnym siedzeniu. Była matką jednego z małżonków. Ucierpiały też dwie dziewczynki w wieku czterech i dziesięciu lat. Jedną z nich na szczęście już wypisano ze szpitala. Druga jest nadal hospitalizowana w bydgoskiej lecznicy. Opiekuje się nią matka, która nie odniosła poważniejszych obrażeń.

Priorytetowa kwestia

- Pojazd zabezpieczono do czynności procesowych - informuje Krzysztof Wieczorek, rzecznik sępoleńskiej policji. - Policjanci ustalają, kto kierował autem oraz wyjaśniają przyczyny tego tragicznego zdarzenia.

Wieczorek nie chce zdradzać zbyt wielu szczegółów ze względu na dobro postępowania. Dodajmy jednak, że ustalenie faktu, kto kierował autem, jest teraz kwestią priorytetową. Ze względu na pewne okoliczności nie będzie to łatwe. Dlaczego?

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, niewykluczone, że w grę wchodził alkohol.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

???/
Myślę,że za kierownicą siedział kierowca.

myślę .że jesteś emerytowanym policjantem .....i tak wszyscy wiemy o kogo chodzi ))))))i nudzi ci sie....
M
Myśliciel
Myślę,że za kierownicą siedział kierowca.
G
Gość
Oni wracali z imprezy z Sępólna, przed godz 1 wracali do Lipki, on pił więc ona siadła za kółko, rzadko kierowała więc za Sępólnem się przesiedli (mógł ją szantarzować, bo nie rozumiem jednego,jak ona mogła się na to zgodzić wiedząc że on był nieźle napity,nie mógł ustać na nogach,jechały tam ich dzieci),dlaczego ona go kryje,zabił jej matkę, ale policja do tego dojdzie bo on leży w Więcborku w szpitalu (cały czas pilnuje go policjant) ,a ona w Bydgoszczy i mają słaby ze sobą kontakt ,no chyba że telefony!
Najgorsze jest to,że dzieci będą musiały składać zeznania,śmierć babci na ich oczach i jeszcze gorszy szok jak będą wyciągnięte z tego wszystkiego konsekwencje dla kierowcy .

SMUTNE ZAKOŃCZENIE URODZIN !
R
Ringo
Dzieci wyśpiewają całą prawdę.

Albo nie,będąc odpowiednio przygotowane przez rodzinę.Jednakże zabezpieczone linie papilarne z kierownicy winny wskazac kierujacego, o ile pobrano.
O
Obiektywny
Dzieci wyśpiewają całą prawdę.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska