https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Transbud w miejskich rękach zyska?

KAF
Targowisko to sposób na tańsze, hurtowe zakupy
Targowisko to sposób na tańsze, hurtowe zakupy fot. Anna Wojciulewicz
Czy nowa spółka miejska będzie potrzebować wsparcia publicznych pieniędzy? Jaki jest pomysł na dalsze działanie przedsiębiorstwa i kto nim będzie rządził? Te pytania dziś pozostają otwarte.

Transbud to targowisko, na którym handlują rolnicy i hurtownicy. Formalnie należy do miasta. Ratusz zapewnia, że spółka zachowa profil działalności, ale jaka jest koncepcja wykorzystania majątku firmy, nie wiadomo, mimo że już w maju radni zgodzili się na przejęcie firmy. Prezydent w ciągu trzech miesięcy ma przedstawić swoje pomysły na dalsze funkcjonowanie Transbudu Radzie Miasta. Na razie nie wiadomo, kto zasiądzie w fotelu prezesa i radzie nadzorczej spółki. Być może Transbudem będzie nadal zarządzał Krzysztof Hekert, obecny prezes firmy. Hekert wcześniej rządził miejskim wydziałem rozwoju i programowania europejskiego. 5 stycznia ma spotkać się z prezydentem. Czy Michał Zaleski zaproponuje mu pozostanie na stanowisku? A może jest inny kandydat? - Jest za wcześnie, aby cokolwiek powiedzieć - mówi Agnieszka Pietrzak, rzeczniczka prezydenta. - Na decyzje prezydent ma trzy miesiące. Jak informuje prezes Transbudu, firma przechodzi obecnie restrukturyzację. Zmniejszono zatrudnienie, zainwestowano w nowy tabor. Odnawiane są nieruchomości. - Ten rok zakończymy jeszcze stratą, ale w przyszłym roku już powinniśmy odczuć skutki naprawy firmy i zainwestowanych pieniędzy - przekonuje Krzysztof Hekert. - Nie ukrywam, że dokapitalizowanie spółki przez miasto przyspieszyłoby ten proces, ale nie jest to konieczne. 2010 rok powinniśmy zakończyć zyskiem. Nie wszyscy są przekonani o tym, czy przejęcie spółki było dobrym krokiem. - Nie wiem czy miasto powinno zajmować się na przykład transportem - uważa Jarosław Najberg, radny SLD. - Do dziś nikt nie wie, jaki jest pomysł prezydenta na tę firmę. No, chyba że Michał Zaleski wykorzysta nieruchomości do wieszania banerów wyborczych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

h
hjk
Zarówno prezydent jak obecny prezes Hekert nie mają pomysłu na Transbud. Pierwszy rozpaczliwie walczy o wyborców, a
drugi jest prawdopodobnie myślami u kumpla w brodnickim Magistracie, jak donoszą wieści...
H
Handlowiec
Pytanie: jak długo jeszcze Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Toruniu będzie tolerował istnienie tego miejsca handlowego, przypominającego powojenne bieda-targowiska, szczególnie te na wschodnich terenach Polski? Ani to miejsce ani w większości obiekty (?) tam stojące nie spełniają elementarnych norm sanitarno-higienicznych wymaganych dla sprzedazy żywności. To targowisko, szumnie zwane giełdą, powstało kilkanaście lat temu jako ratunek finansowy dla cienko stojącego Transbudu. W międzyczasie targowiska za Uniwersamem czy na Manhattanie przybrały cywilizowaną formę, a to na skutek systematycznych inwestycji zarządców tych targowisk z wpływów, które uzyskiwano od handlowców. Transbud ze swymi rozpadającymi się ciężarówkami traktował targowisko jako dojną krowę. Gdyby dzisiaj jakaś firma chciała uruchomić targowisko w takim stanie infrastruktury technicznej, sanitarnej i porządkowej jak od lat w Transbudzie, w życiu nie dostałaby zezwolenia. I ciekawe, że kontrole lokalnego Sanepidu z pietyzmem pobierają próbki na badania czystości na w miarę porządnych miejskich targowiskach, latem liczą, ile much siada na kawałku mięsa, a ile os siada na pączku, natomiast bida-bazar na Towarowej podlega bardzo dziwnemu zapomnieniu. Podobnie jak miejscy urzędnicy corocznie przedłużający zezwolenie na prowadzenie targowiska, którego prawdopodobnie nie widzieli na oczy. A bywa tak, że skoro Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Toruniu nie otworzy oczu i nie spojrzy na paragrafy, to ktoś kiedyś pokaże jemu odpowiednie paragrafy, za to nie widział ich wcześniej, zwłaszcza jak stanie się to, co nie powinno. Bazar - giełda na Towarowej winien być zamknięty w trybie natychmiastowym. Czy Ustawa z dnia 25 sierpnia 2006 r.o bezpieczeństwie żywności i żywienia albo inne przepisy dotyczące standardów sanitarnych targowisk nie każdego obowiazują ? Albo obowiązują wtedy, kiedy przyjedzie TVN 24 i zrobi reportaż w jakiś potwornie błotny dzień?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska