Transferowa karuzela rozkręcona. Dziś kolejne niespodzianki?

Jako pierwsza skład na nowy sezon ogłosiła leszczyńska Unia. Skład "Byków" będzie wyjątkowo młody i oparty głównie o wychowanków.

Znów w domu

Do Leszna wracają bracia Przemysław i Piotr Pawliccy. Skonfliktowani z zarządem musieli ostatnio szukać zatrudnienia w innych klubach. Sytuację mieli utrudnioną, bo szef Unii Józef Dworakowski blokował im możliwość startów w innym ekstraligowym klubie. Rękę do Pawlickich wyciągnął Henryk Stokłosa z Polonii Piła, zatrudniając ich w swojej drużynie. Ci odwdzięczyli się, wprowadzając Piłę do I ligi. Teraz jednak "synowie marnotrawni" wracają do domu. - Moim celem zawsze było reprezentowanie Unii - zdradził Przemysław Pawlicki, cytowany przez portal sportowefakty.pl - Nawet gdy występowałem w Gorzowie lub Pile, to w wolnych chwilach przychodziłem na mecze w Lesznie.

Przeczytaj także: W środę sądny dzień w Unibaksie Toruń. Co powie Karkosik?

- Tu się wychowaliśmy. Od początku kariery kręciliśmy kółka na leszczyńskim owalu - dodał młodszy z braci, Piotr. - Będziemy intensywnie pracowali, żeby następny sezon wypadł po naszej myśli.
W składzie Unii poza braćmi Pawlickimi, będą Damian Baliński, Troy Batchelor, Jurica Pavlic, Jarosław Hampel, Kamil Adamczewski i Tobiasz Musielak. Z klubem żegna się za to Janusz Kołodziej.

Tauron się zbroi

"Janek" wraca do Tarnowa. Do klubu, w którym się wychował i spędził kilka dobrych lat swojej kariery. Tauron Azoty montuje zresztą mocny skład. Do Kołodzieja dołączyć ma Rune Holta (w minionym sezonie Unibax Toruń) oraz Greg Hancock. Amerykanin musi opuścić Falubaz Zielona Góra z powodów regulaminowych - przepisu o limicie jednego zawodnika z cyklu Grand Prix w składzie.

Falubaz w rozsypce

Zamieszanie w Falubazie rozpocznie się pewnie dziś. Bo właśnie mija termin składania deklaracji co do startów w elicie. Wiadomo, że z cyklu Grand Prix nie zrezygnuje Andreas Jonsson. Na taki ruch musiałby się zdecydować Piotr Protasiewicz, jeśli chciałby zostać w Falubazie. Trudno jednak wymagać od zawodnika rezygnacji ze sportowych ambicji. Prawdopodobnie więc "Pepe" będzie musiał, śladem Hancocka, szukać innego pracodawcy.

Wiadomo także, że w Zielonej Górze nie zostanie trener Marek Cieślak. Choć doprowadził Falubaz do mistrzostwa Polski, nie zdecydował się przedłużyć kontraktu. W nowym sezonie będzie pracował w Tarnowie.

Unibax czeka

Kolejnych transferowych niespodzianek można spodziewać się nawet dziś. Zwłaszcza po ogłoszeniu oficjalnej listy uczestników cyklu Grand Prix. Na to niecierpliwie czekają w Toruniu. Unibax widzi w swoim składzie Darcy Warda i liczy, że Australijczyk odrzuci zaproszenie do elitarnego grona uczestników indywidualnych mistrzostw świata.

Jeśli Darcy postawi na polską ekstraligę, będziemy mieli kolejny powrót. Ward swoją karierę w Polsce zaczynał właśnie od Unibaksu. Toruński klub wypożyczył jednak niesfornego nastolatka, by ten, poza Toruniem (i z daleka od Chrisa Holdera) wrócił do bardziej sportowego trybu życia. Ward w minionym sezonie robił furorę w pierwszoligowym Lotosie Gdańsk. Dłużej jednak na zapleczu ekstraligi ścigać się jednak nie chce.

Wiadomości sportowe z regionu, kraju i świata

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje