W PGE Ekstralidze ruch jesienią był całkiem spory, choć w zgodnych opiniach trzy pierwsze pozycje okupują drużyny z Lublina, Torunia i Wrocławia. Motor jako jedyny w ogóle nie zmienił kadry, a dwaj pozostali pretendenci do złota starali się zmniejszyć dystans transferami. I wiele wskazuje, że walka o złoto będzie wyjątkowo pasjonująca. Wybraliśmy po pięć nazwisk z PGE Ekstraligi i Metalkas 2. Ekstraligi, które mogą mieć największy wpływ na zmiany w układzie sił w obu ligach.
TOP 5 TRANSFERÓW W PGE EKSTRALIDZE:
Jakub Miśkowiak - z Gorzowa do Grudziądza
Żużlowiec ze zdecydowanie najniższą średnią biegową w tym gronie, ale może stać się postacią kluczową w najbliższym sezonie. W ekipie Bayersystem GKM uzupełnił ostatnią istotną lukę na pozycji U24. Dzięki temu Robert Kościecha ma skład kompletny, a grudziądzki zespół w rankingach mocy przed sezonem awansował do najlepszej czwórki.
Leon Madsen - z Częstochowy do Zielonej Góry
Najmocniejszy i najgłośniejszy transfer jesieni. Z nieoficjalnych informacji wynika, że przejęcie jednego z najskuteczniejszych żużlowców (w ostatnim sezonie 2,42, trzecie miejsce rankingu) kosztował blisko 5 milionów złotych za sezon, a ma być początkiem budowania potęgi Falubazu. Na razie celem jest awans do półfinału i Madsen jest w stanie tam ekipę z Zielonej Góry poprowadzić.
Nicki Pedersen - z Rzeszowa do Rybnika
Trzykrotny mistrz świata to już przyblakła karta, w ostatnim sezonie w Metalkas 2. Ekstralidze Duńczyk ledwo przekroczył średnią 2 punkty na wyścig, ale jego powrót do PGE Ekstraligi to jednak wydarzenie, a dla beniaminka większe nadzieje na utrzymanie. Dodatkową atrakcją będą wspólne starty z Chrisem Holderem, a wiadomo, że obaj panowie od dawna nie przepadają za sobą.
Brady Kurtz - z Rybnika do Wrocławia
Tym razem mocny ruch z Metalkas 2. Ekstraligi, bo aktualny mistrz Australii to też najlepszy żużlowiec sezonu 2024 na zapleczu PGE Ekstraligi. Betard celował w Michelsena, ale gdy Duńczyk dogadał się z Apatorem, błyskawicznie skaperował młodego Australijczyka, który ma wskoczyć w buty Taia Woffindena. Kurtza po raz ostatni w ekstralidze widzieliśmy w 2020 roku, gdy w barwach Unii Leszno odjechał dwa mecze z marną średnią 1,14
MIkkel Michelsen - z Częstochowy do Toruń
Czy Duńczyk odrodzi się po najpierw przeciętnym, a potem bardzo słabym sezonie w Częstochowie teraz na Motarenie przypomni sobie najlepsze lata z Lublina? Tak jak Kurtz we Wrocławiu, tak Duńczyk w Toruniu jest niezbędnym elementem, żeby rzucić wyzwanie Motorowi. Michelsen ma potencjał przynajmniej na średnią top 10 w PGE Ekstralidze, a wtedy "Anioły" staną się naprawdę poważnym pretendentem do złota.
W Metalkas 2. Ekstralidze jako faworytów wskazuje się dwie drużyny - Unię Leszno i Abramczyk Polonia Bydgoszcz. "Byki" stawiają na sprawdzone rozwiązania i po spadku jadą ekstraligowym składem. Polonia przeszła rewolucję, a transfery - takie nadzieje mają w Bydgoszczy - dadzą upragniony awans.
TOP 5 TRANSFERÓW W METALKAS 2. EKSTRALIDZE:
Szymon Woźniak - z Gorzowa do Bydgoszczy
To był transfer "last minute" w bydgoskim klubie. Polonia miała już na stole umowę podpisaną przez Roberta Chmiela, gdy okazało się, że do wzięcia jest wychowanek klubu. Woźniaka nie chcieli w ekstraligowej Stali, w Bydgoszczy nie wahali się nawet przez chwilę i zakontraktowali zawodnika, który może rozstrzygnąć o losach awansu. Jeśli w Bydgoszczy Woźniak odzyska formę, ma szansę zostać jednym z najlepszych w lidze i dać Abramczyk Polonii to, na co w Bydgoszczy wszyscy tak czekają.
Aleksandr Łoktajew - z Poznania do Bydgoszczy
W sezonie 2024 był tym zawodnikiem, który chyba najbardziej dał się we znaki polonistom. Jego dwie wizyty przy Sportowej (w barwach poznańskich Skorpionów) zakończyły się łączną zdobyczą 27+1 punktów! Jego szarże pod bandą zachwyciły nie tylko kibiców, ale również sterników Polonii. Wszyscy liczą, że w kolejnym sezonie również będzie mocny na bydgoskim torze, co da drużynie przewagę nad najgroźniejszymi rywalami.
Tai Woffinden - z Wrocławia do Rzeszowa
Trzykrotny indywidualny mistrz świata zmienił PGE Ekstraligę na Metalkas 2. Ekstraligę. Brak kontraktu w elicie dla Brytyjczyka nie jest wielkim zaskoczeniem - Tai miał ostatnio kłopoty i ze zdrowiem, i z dobrą formą. Najlepsze lata ma już za sobą. W niższej lidze wciąż jednak ma szansę błysnąć. Jeśli tylko swój nowy klub potraktuje poważnie, a rywali bez lekceważenia, może być jednym z lepszych na zapleczu.
Paweł Przedpełski - z Torunia do Rzeszowa
To również kandydat do czołowych miejsc w ligowych statystykach. Przedpełski w ekstralidze miał więcej upadków niż wzlotów, ale potrafił też skutecznie walczyć z najlepszymi. Z nim i Woffindem w składzie, rzeszowska Stal może nieźle namieszać w lidze.
Tom Brennan - z Gdańska do Bydgoszczy
To może być jeden z kluczowych zawodników w kontekście bitwy o awans w przyszłym roku. W sezonie 2024 Brytyjczyk był trzecim pod względem skuteczności zawodnikiem na pozycji U24. Na kolejny sezon ambicje ma większe: chce być pierwszy w tym zestawieniu. Jeśli to mu się uda, Abramczyk Polonia będzie miała kolejny, mocny argument w walce o elitę.
