Żużlowcy MrGarden GKM sprawdzają swoją formę i stan motocykli. W czwartek od południa trenowali na swoim stadionie prawie dwie godziny.
Kibiców na trybunach było mniej niż w czwartek, podczas pierwszego w tym roku wyjazdu na tor. W środę jazdę zawodników obserwowało ponad 200 fanów, a w czwartek kilkadziesiąt osób.
Na trening dotarli także Przemysław Pawlicki, Antonio Lindbaeck ze Szwecji i Kai Huckenbeck z Niemiec. Ta trójka zainaugurowała tegoroczną jazdę na domowym torze.
Ponownie trenowali Krzysztof Buczkowski, Krystian Pieszczek, Dawid Wawrzyniak, Kamil Wieczorek, Roman Lachbaum i Filip Nizgorski, który będzie zdawać egzamin na licencję "Ż". Tym razem nie było trenujących w czwartek Artioma Łaguty i Damiana Lotarskiego.
Pierwszy trening MrGarden GKM na swoim torze - na plus. W czwartek wyjadą w południe!
Bardzo szybko odnajdują się na wiosennym torze Artiom Łaguta, Antonio Lindbaeck i Krzysztof Buczkowski. Rozwijają bez problemu dużą prędkość i wydaje się, że mogliby z marszu wystąpić w meczu. Dobrze czuł się na grudziądzkim torze Przemysław Pawlicki. Dynamiczny, precyzyjny, "kręcił kółka" ile dał rady, bo - jak deklarował podczas prezentacji drużyny - chce lepiej poznać twardsze tory. - Grudziądzki tor ma specyficzne odcinki, ale jeździ mi się dobrze - mówił Przemysław Pawlicki, który w tym roku będzie startować w cyklu Grand Prix. - Cieszę się, że potrenowałem z drużyną. Wcześniej szukałem okazji do jazdy na torach bliżej domu.