W bieżącym i przyszłym tygodniu w Cechu Rzemieślniczym i Przemysłowo-Handlowym w Świeciu uczniowie przeszkoleni w sześciu fachach odbiorą dyplomy czeladnicze: 8 stolarzy, 10 elektryków, 24 mechaników pojazdów samochodowych, 10 wędliniarzy, 19 fryzjerów oraz 10 murarzy-tynkarzy.
Maksymilian Rostankowski, kierownik biura naszego Cechu, jest zaniepokojony tymi liczbami. - W 2011 roku wędliniarzy było 60, spadek jest ogromny. To samo dotyczy stolarzy. Niedawno tylko pan Otlewski szkolił rocznie 20, a teraz? Miał jedynie dwóch uczniów. To mnie martwi - nie kryje Rostankowski.
Jest on jednym z pięciu członków Rady Gospodarczej Powiatu Świeckiego, która zamierza przeciwdziałać wymieraniu zawodów rzemieślniczych w powiecie świeckim. Rada została powołana 2 lipca tego roku. W jej składzie są też Maciej Kunda, prezes zarządu Mondi Świecie, Krzysztof Otlewski (OKK Otlewski Osie), Cezary Zawiślak (firma Elczar z Serocka) oraz Jarosław Wasilewski (Elmot z Nowego).
Przeczytaj także: Placówki ponadgimnazjalne w Świeciu są już gotowe na rozpoczęcie nowego roku szkolnego
- Wspólnie będziemy promować szkolnictwo zawodowe, to jeden z naszych priorytetów - zapowiada Maksymilian Rostankowski. - Nawiążemy współpracę z doradcami zawodowymi ze szkół podstawowych i gimnazjalnych w naszym powiecie, żeby kładli nacisk na rzemiosło, np. wzorem Gimnazjum w Grucznie, gdzie co rok odbywa się Festiwal Rzemiosł.
Nauczyciele zawodu nie nadążają za technologią.
Kolejnym etapem jest dodarcie do rodziców. - Ich udział w wyborze fachu przez dziecko jest kluczowy - uważa Rostankowski. - Zamierzamy ich uświadamiać, że rzemieślnik może być spełnionym i dobrze zarabiającym obywatelem. Uczniowie, którzy dotąd odebrali dyplomy w naszym Cechu świetnie sobie radzą jako przedsiębiorcy. Nie musieli uciekać do Anglii.
Kolejnym celem Rady jest poprawa programów nauczania zawodowego.
- Musimy lobbować w tym kierunku, bo szkoły słabo przygotowują do zawodu. Mistrzowie, u których praktykują uczniowie, skarżą się, że nauczyciele zawodów nie nadążają za technologią, zdarzają się nawet lekcje niepowiązane z zawodem. Uczniowie są wysyłani na krótkie kursy organizowane poza szkołami. Tak nie powinno to wyglądać.
Rostankowski zdaje sobie sprawę, że unormowanie tej sytuacji będzie bardzo trudne.
- Są klasy, w których uczy się pięciu tynkarzy, czterech ślusarzy i trzech elektryków - wylicza.- Zorganizowanie im zajęć zawodowych w ramach lekcji nie będzie łatwe, ale jakoś musimy to osiągnąć.
Najbliższe spotkanie Rady Gospodarczej Powiatu Świeckiego odbędzie się 3 września. Udział w nim weźmie m.in. Bożena Szydłowska, odpowiedzialna za szkolnictwo ponadgimnazjalne w powiecie świeckim oraz przedstawiciele urzędów pracy w Świeciu i Toruniu.
Czytaj e-wydanie »