- Mieszkam tu od czterech lat, ale opadają mi już ręce - Anna Maria jest załamana. Wylicza: - bez przerwy niszczone są domofony, bo osoby z zewnątrz chcą mieć wolny wstęp do bloku. Na schodach wiecznie jest brudno, a niektóre lokatorki sprzątanie uważają za ujmę! Młodzież okupuje schody, podpalane są dzwonki do drzwi...
Kobieta martwi się: - Tyle razy dzwoniłam do straży miejskiej lub policji, aby usunęli bezdomnych, brudzących, załatwiających tu nawet potrzeby fizjologiczne. Nie spieszyli się z interwencją. Przyjechali, gdy nieproszonych gości już nie było.
Anna jest przekonana, że dawny "policyjny" budynek, w którym wciąż mieszka wielu funkcjonariuszy, powinien świecić przykładem.
Śmieci na korytarz
Inna lokatorka budynku, cywilna pracownica grudziądzkiej policji tłumaczy: - Czy domofony dewastują bezdomni? Raczej sami lokatorzy. Co do bezdomnych - nie są aż tak uciążliwi, kiedyś widziałam ich w piwnicy, ale nie przychodzą od kiedy są tam kraty. Owszem, niektórzy lokatorzy powinni bardziej sprzątać. Są tacy, którzy wystawiają śmieci na korytarz zamiast wynosić je do pojemnika przed blokiem...
Ostatnio się poprawiło: zamontowano nowe domofony na kody. Są sprawne windy. Młodzieży przesiadującej w klatce schodowej też jest mniej.
Dwa razy "Pomorska" odwiedziła ten blok i akurat nie spotkaliśmy bezdomnego. Widzieliśmy za to brud w klatce schodowej. Napotkani mieszkańcy nie uważali, że jest tragicznie, ale marzą o większym porządku.
Co na to jeden z mieszkańców wieżowca, zastępca komendanta policji w Grudziądzu podinsp. Krzysztof Hermański? - Jestem w stałym kontakcie z dzielnicowym, który interweniuje w tym bloku zawsze, kiedy trzeba. Żadnego zagrożenia tam nie ma, tylko należy przypominać niektórym lokatorom o ich kolejce do sprzątania. Zdarza się, że czasem lokatorzy zapominają kodu do domofonu i
wyrywają zamek, by wejść - objaśnia - jest tu jedna klatka i aż 65 mieszkań, lokatorzy z różnych środowisk, nie wszyscy kulturalni.
Podinsp. Hermański przyznaje, że na trzecim piętrze byli kiedyś bezdomni, ale dzielnicowy się nimi zajął. Uważa, że interweniująca lokatorka jest przewrażliwiona.