Krzysztof Książek i Szymon Nehring, którzy zostali w konkursie, są studentami w klasie prof. Stefana Wojtasa. Zi Xu z kolei to student prof. Katarzyny Popowej-Zydroń i Pawła Wakarecego.
Artyści związani z bydgoską uczelnią idą w tym roku jak burza, pokonując kolejne etapy konkursu. Czyżby czekała nas powtórka sukcesu sprzed dekady, kiedy pierwsze miejsce zajął Rafał Blechacz? Wszyscy na to liczą.
- Oczywiście, ale ja zawsze uważam, że trzeba być ostrożnym - mówi prof. Maria Murawska, prorektor ds. organizacji, nauki i współpracy zagranicznej Akademii Muzycznej. - Bardzo się cieszymy, cały czas o nich ciepło myślimy. Śledzimy każdy kolejny etap, kibicujemy i przeżywamy wielkie emocje. I bardzo w nich wierzymy, bo wiemy, że są doskonale przygotowani.
Zewsząd słyszy się, że tegoroczny poziom konkursu jest wyjątkowo wysoki. - To prawda - potwierdza Murawska. - To już absolutnie najwyższa półka. Zresztą potwierdzają to także opinie samych jurorów.
Przypomnijmy, że jury przewodniczy w tym roku prof. Katarzyna Popowa-Zydroń z bydgoskiej uczelni. W sumie w trzecim etapie zagra 20 pianistów, w tym po trzech reprezentantów Polski, Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych, dwóch - Kanady i Rosji oraz po jednym pianiście z Chin, Czech, Japonii, Włoch, Ukrainy, Łotwy i Chorwacji.
Przesłuchania w trzecim etapie rozpoczną się w środę (14 października) o godz. 10.00 Pianiści będą musieli wykonać jedną z sonat lub cykl preludiów op. 28, pełny cykl wybranych mazurków oraz dowolny utwór lub utwory Fryderyka Chopina. Finalistów tegorocznego konkursu poznamy późnym wieczorem w najbliższy piątek (16 października), a zwycięzcę w nocy z wtorku na środę.
Laureat pierwszej nagrody dostanie 30 tysięcy euro oraz złoty medal. Trzymamy kciuki za wszystkich muzyków, ale najbardziej oczywiście za związanych z bydgoską uczelnią.