Jezioro Popielewskie ma jeden podstawowy wielki plus - leży praktycznie w samym Trzemesznie, daje więc jego mieszkańcom możliwość wypoczynku nad wodą i uprawniania rozmaitych sportów wodnych bez konieczności dalekich podróży. Ma jednak też jeden, ale bardzo poważny mankament - nie ma żadnego zorganizowanego miejsca wypoczynku. Miłośnicy sportów wodnych i plażowicze skazani są więc na dzikie plaże.
By było bezpieczniej
- Jest wielu chętnych do uprawiania sportów wodnych, chcemy więc tę sytuację zmienić. Stąd pomysł na budowę pomostu z platformą, który mógłby się stać i miejscem atrakcyjnego wypoczynku, i przystanią dla łódek oraz skuterów. Taki pomost przyczyniłyby się do tego, że korzystanie z wypoczynku nad wodą byłoby bezpieczniejsze, bo w tej chwili łódki są spuszczane na wodę w tych samych miejscach, gdzie kąpią się ludzie, a to nie jest bezpieczne - mówi Mariusz Kowalczyk, dyrektor trzemeszeńskiego ośrodka sportu.
Koncepcje, projekty, mapy
Przygotowania do inwestycji trwają od dawna. Już rok temu była nadzieja, że latem 2009 roku oddany zostanie do użytku choć pierwszy element pomostu. Sprawa okazała się jednak niełatwa. Jezioro administrowane jest przez gospodarstwo rybackie w Łysininie, a pozostaje we władaniu skarbu państwa, w którego imieniu działa marszałek województwa wielkopolskiego. Rozmowy prowadzone z służbami podległymi marszałkowi zakończyły się, co prawda, uzyskaniem pozytywnej opinii, ale to był dopiero początek drogi.
Gotowa wizualizacja
Przygotowanie koncepcji i sporządzenie map wymagało sporo czasu i wysiłku. Dziś gotowa jest już jednak wizualizacji obiektu. Realizacja koncepcji ostatecznie uzależniona będzie jednak od możliwości finansowych, z tym, że nawet połowa niezbędnej kwoty mogłaby pochodzić z urzędu marszałkowskiego.
