https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Udało się! Jest zakaz pływania na skuterach wodnych na jeziorze Łąkie. "Skończy się rozjeżdżanie naszego maleńkiego jeziora!"

Marek Weckwerth
Jezioro Łąkie jest małe, ma zaledwie 15 hektarów, ale położone w malowniczym terenie. Stanowi więc oczko w głowie wielu mieszkańców położonej nad nim wsi i letników
Jezioro Łąkie jest małe, ma zaledwie 15 hektarów, ale położone w malowniczym terenie. Stanowi więc oczko w głowie wielu mieszkańców położonej nad nim wsi i letników Z archiwum Ewy Kwiatkowskiej
Stało się - na jeziorze Łąkie wprowadzono zakaz użytkowania jednostek pływających z silnikami spalinowymi. W praktyce zatem z tego małego akwenu wyeliminowani zostali użytkownicy skuterów wodnych.

O to właśnie chodziło mieszkańcom wsi Łąkie pod Strzelnem, który podpisali się pod petycją do różnych organów samorządowych, w tym do powiatowego - potencjalnie najbardziej zainteresowanego i władnego w tym zakresie.

Ostatecznie, we czwartek (6 marca), na X Sesji Rady Powiatu Mogileńskiego uchwalono zakazu używania jednostek pływających z silnikami spalinowymi na Jeziorze Łąkie.

- Powiem szczerze, że aż łzy mi poleciały, bo nareszcie skończy się nasz problem, czyli dosłownie rozjeżdżanie naszego maleńkiego jeziora, a ma zaledwie 15 hektarów, przez skutery wodne – cieszy się Ewa Kwiatkowska, która uczestniczyła w sesji powiatu jako gość, społeczniczka, przedstawicielka mieszkańców podpisanych pod petycją do władz.

Jezioro poddane jest wielu presjom

Mieszkańcy wsi Łąkie, którzy chcieli ustanowienia na jeziorze strefy ciszy, podkreślali, że powierzchnia małego jeziora i jego głębokość zmniejszają się każdego roku. Jeszcze 10-12 lat temu miało ok. 30 hektarów, czyli jego powierzchnia była dwa razy większa (sic!).

To charakterystyczne zjawisko dla praktycznie wszystkich akwenów na tym terenie - na Pojezierzu Gnieźnieńskim. Do obniżenia poziomu wód przyczynia się działalność kopalni węgla brunatnego w Koninie.

Tymczasem w majówkę 2024 roku doszedł kolejny niekorzystny czynnik - na jeziorze pojawili się amatorzy pływania na skuterach wodnych i wracali tam systematycznie aż do końca września.

To bardzo zaniepokoiło i zmobilizowało do działania tych mieszkańców wsi, którym zależy na utrzymaniu spokoju i dobrostanu samego jeziora, w tym wielu gatunków bytującego tam ptactwa wodnego oraz korzystającej z wody zwierzyny leśnej (akwen otulają w dużej części Lasy Miradzkie).

Zdaniem Ewy Kwiatkowskiej hałaśliwe maszyny niszczyły florę i faunę, a przy tym zakłócały spokój miejscowym i przyjezdnym.

W ciepłe dni wszyscy korzystają z miejscowej plaży, a krążące po wodzie skutery uprzykrzały im wypoczynek. Pewnego dnia naliczono 5 pływajacych maszyn.

Byli też przeciwnicy

Nie wszyscy byli za. Przeciwnicy wprowadzenia zakazu, w tym burmistrz Strzelna (co wynika z uzasadnienia uchwały), argumentowali, iż na działce nr 115, na której całkowicie leży jezioro, nie określono terenów rekreacyjno-wypoczynkowych (nie ma planu zagospodarowania przestrzennego).

Wskazywali też, że uprawianie sportów motorowodnych na tym jeziorze jest formą aktywnego spędzania czasu, że to uatrakcyjnia i promuje region. Wskazano też na narastający konflikt wśród mieszkańców i podział na dwie grupy.

Zakaz obowiązuje cały rok

Jednak Rada Powiatu podzieliła zdanie tych, którzy byli za ustanowieniem strefy ciszy. Swoją decyzję uzasadniła zapewnieniem odpowiednich warunków akustycznych na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjne i wypoczynkowe.

Zakaz obowiązuje cały rok, choć - jak już wiemy - mieszkańcy skarżyli się na to, że problem z skuterami wodnymi pojawił się 1 maja 2024 roku i trwał do końca sezonu letniego. W ten sposób jednak rada wyeliminowała ryzyko pojawienia się hałaśliwych maszyn także poza sezonem, bo jak wiadomo klimat się ociepla, a wraz z nim wydłuża się aktywność motorowodniaków.

Na brzegach jeziora zostaną ustawione tablice informujące o zakazie.

Naruszenie zakazu (ten oczywiście nie dotyczy służb odpowiedzialnych za porządek prawny i ratownictwo, a także rybaków) podlega grzywnie przewidzianej w art. 338 Prawa o ochronie środowiska. Wspomniany artykuł dotyczy właśnie ograniczeń w używaniu jednostek pływających na wodach stojących oraz płynących.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Turystyka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska