Liczba ofiar rośnie z minuty na minutę. Jak informują włoskie media, bilans ofiar może wzrosnąć nawet do dziesiątek zabitych i wielu rannych, ponieważ w setkach gruzowisk trwa poszukiwanie zasypanych ludzi.
Epicentrum trzęsienia znajdowało się w miejscowości L'Aquila na wschód od Rzymu i tam ofiar jest prawdopodobnie najwięcej. Zniszczeniom uległo około 10 tysięcy budynków w tym rejonie. Dachy nad głową mogło stracić nawet 50 000 ludzi.
Zgodnie ze wstępnymi danymi podawanymi przez włoską Obronę Cywilną, siła wstrząsu wynosiła 6,3 stopnia w skali Richtera. Po tym wstrząsie nastąpiło ponad sto lżejszych wstrząsów wtórnych. Zdaniem ekspertów wstrząsy sejsmiczne już się zakończyły.
Szef włoskiej Obrony Cywilnej Guido Bertolaso nazwał to wydarzenie największą tragedią we Włoszech od początku tego tysiąclecia.
Premier Silvio Berlusconi podpisał dekret o wprowadzeniu stanu kryzysowego. Jednocześnie odwołał dzisiejszą wizytę w Moskwie.