Trzy drużyny zdegradowane? Trudna sytuacja futbolu w regionie
Trudna sytuacja Olimpii Grudziądz, Chojniczanki i Elany Toruń. Jak się piłkarze nie wezmą do roboty, to w kolejnym sezonie nie będzie I ligi w regionie, a w Toruniu czekają kibiców III-ligowe derby Pomorzanin - Elana. Koniec sezonu już blisko, w weekend arcyważne mecze.
Chojniczanka nie miejsca na błędy
W najtrudniejszej sytuacji jest Chojniczanka, którą na cztery kolejki przed końcem I ligi do bezpiecznej lokaty dzieli 7 punktów. Teraz trzy kolejne mecze ostatniej szansy ekipa trenera Zbigniewa Smółki zagra u siebie.
Pierwszy już w piątek z Chrobrym Głogów o godz. 18.00. To będzie trudny rywal, który wygrał trzy mecze z rzędu, z tego dwa na wyjazdach. Potem mecz z walczącym o utrzymanie Zagłębiem Sosowiec, a na koniec czołówka: Warta Poznań i Stal Mielec. Szalenie trudne zadanie.
Fatalna seria Olimpii Grudziądz
Niebezpiecznie do strefy spadkowej zbliża się także Olimpia Grudziądz. Drużyna poniosła pięć kolejnych porażek, ostatnie punkty zdobyła 12 czerwca, za co posadą zapłacił Jacek Trzeciak. Zostały tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową, a teraz przed Olimpią trudny wyjazd do Radomia (niedziela, godz. 12.40).
Potem jeszcze dwie drużyny środka tabeli u siebie: GKS 1962 Jastrzębie i Sandecja Nowy Sącz oraz wyjazd do Odry Opole (aktualnie strefa spadkowa). Terminarz nie najgorszy, ale Olimpia ostatnio przegrywa także z niżej notowanymi rywalami.
Elana Toruń: spadek zamiast awansu?
W II lidze trudna sytuacja Elany Toruń. Jeszcze miesiąc temu wydawało się, że drużyna powalczy o baraże, a tymczasem seria pięciu meczów bez zwycięstwa zepchnęła ją na trzecie miejsce od końca ze stratą już 3 punktów do bezpiecznej strefy.
Dziś o godz. 17.00 Elana zagra na wyjeździe ze Stalą Stalowa Wola, a potem u siebie z Resovią i Gryfem Wejherowo oraz na wyjeździe ze Zniczem Pruszków. Te dwa mecz na obcych stadionach będą kluczowe dla Elany.
W Stalowej Woli nie może zagrać Filip Kozłowski (pauza za kartki), ale wracają do kadry nieobecni ostatnio Wojciech Onsorge, Dominik Kościelniak, Lukas Hrnciar i Matus Marcin
