https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzy promile u "rekordzisty"

Piotr Wołyński
Pomimo apelów i surowych kar zjawisko prowadzenia auta pod wpływem alkoholu nie słabnie.

Ostatni weekend potwierdza tą smutną obserwację.

W piątek policjanci z golubsko-dobrzyńskiej komendy zatrzymali do kontroli w Srebrnikach seata toledo. 33-letni kierowca pobił wszelkie granice... głupoty. W jego krwi znajdowały się ponad trzy promile alkoholu.

Tego samego dnia wieczorem o godzinie 18.30 w Radominie skontrolowano volkswagena golfa. 40-letni kierowca nie przebił swojego poprzednika. Alkomat wskazał w tym przypadku "zaledwie" 2,5 promila. W niedzielną noc policjanci zatrzymali na ul. Piłsudskiego w Goluniu-Dobrzyniu 21-letniego kierowcę volkswagena golfa. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego przypadku jeden promil alkoholu.

Przestrogą dla wszystkich siadających za kierownicę po "kilku głębszych" jest przypadek, do którego doszło w niedzielny poranek w okolicach Radomina. 27-letni mężczyzna prowadzący vw golfa jadąc drogą wojewódzką w kierunku Golubia-Dobrzynia (aleja bukowa) na prostym odcinku drogi zjechał na prawe pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. Przybyli na miejsce policjanci wyczuli wydobywającą się z ust kierowcy woń alkoholu. Sprawca wypadku nie zgodził się na badanie za pomocą alkomatu. W towarzystwie funkcjonariuszy udał się więc do szpitala. Tam przyjęto go z ogólnymi otarciami naskórka oraz pobrano krew. Wkrótce wyszło także na jaw, że kierowca golfa jechał samochodem wbrew prawomocnemu wyrokowi sądowemu zakazującemu mu prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Jazda po pijanemu jest przestępstwem. Kodeks karny określa, że za jazdę pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawiania wolności. Z kolei za niestosowanie się do wyroku sądowego grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska