https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzy warianty dla Polonii. Klub czeka na odpowiedź PZM

(maz)
Fot. Andrzej Muszyński/Archiwum
Start w I lidze, rywalizacja w II lidze, a nawet roczna banicja. To trzy możliwe warianty dla bydgoskiej Polonii. Stery w klubie przejmuje Bydgoskie Towarzystwo Żużlowe.

Oddanie władzy w ręce Bydgoskiego Towarzystwa Żużlowego (mniejszościowy udziałowiec spółki) to pomysł Rafała Bruskiego. Pojawił się po tym, gdy prezydent po raz kolejny otrzymał pismo z klubu, z prośbą o finansowe wsparcie. Mimo że Polonia miała już kredyt poręczony przez miasto (2,4 mln) i coroczne dotacje z ratusza (2 mln w 2014 roku), w kasie ciągle brakowało. Władze miasta straciły cierpliwość.

Prezydent Bruski zaprosił na spotkanie do ratusza zarząd BTŻ, zapowiadając: - Chciałbym zaproponować kontynuację prowadzenia drużyny żużlowej i udział w rozgrywkach w sezonie 2015 przez Bydgoskie Towarzystwo Żużlowe "Polonia" z zagwarantowanym wsparciem finansowym miasta na poziomie 1,5 mln zł w 2015 r (mniejsze o 500 tysięcy od wcześniej deklarowanego, bo pół miliona miasto przeznaczy na ratę kredytu - red.).

Wniosek o licencję

Spotkanie w ratuszu zakończyło się porozumieniem, ale przyszłość żużla w Bydgoszczy wciąż jest mocno niepewna.

Co wiadomo na pewno? BTŻ ma zgłosić drużynę do rozgrywek; wniosek do Polskiego Związku Motorowego miał zostać wysłany jeszcze wczoraj.
- Mamy świadomość, że termin minął 9 grudnia, ale zobaczymy, co na to PZM - komentował Marek Bąkowski, prezes BTŻ. - Chcemy jechać w I lidze, a prezydent zadeklarował, że jeżeli otrzymamy licencję, to przekaże nam 1,5 mln złotych dotacji. Andrzej Polkowski (prezes zarządu spółki - red.) twierdzi, że za 1,5 mln złotych z miasta, plus pieniądze od sponsorów i ze sprzedaży biletów, powinniśmy sobie spokojnie poradzić.

BTŻ chciałby startować w I lidze, z tymi samymi zawodnikami, z którymi kontrakty podpisała spółka. Jednocześnie pyta jednak o warunki uzyskania licencji na II ligę, bo i taki wariant jest poważnie rozpatrywany.

Nie wiadomo zresztą, czy PZM w ogóle dopuści Polonię do jakichkolwiek rozgrywek. Do uzyskania licencji potrzebna jest "czysta" sytuacja finansowa. A bydgoski klub, poza kredytem, ma jeszcze inne zobowiązania; m.in. wobec Anglików z BSI, jako rozliczenie za organizację turniejów Grand Prix i Drużynowego Pucharu Świata w Bydgoszczy. Polonia zalega też kilku innym firmom i instytucjom. W sumie to około 850 tysięcy złotych.

- My jako BTŻ nie jesteśmy obciążeni historycznie tym długiem - zapewniał Bąkowski. - Może się jednak okazać, że kwestia ich spłacenia będzie jednym z warunków otrzymania licencji. Wtedy spotkamy się jeszcze raz z panem prezydentem i będziemy rozmawiać na ten temat.

- Pan Polkowski sygnalizował, że w podobnych sytuacjach Polskie Związek Motorowy dawał odpowiedź negatywną - komentował prezydent Bruski. - Myślę jednak, że po tym co wydarzyło się w Gdańsku i Częstochowie i po tym, co się może wydarzyć w Bydgoszczy, PZM powinien się zastanowić czy chce, żeby żużel w Polsce był, czy żeby go nie było. BTŻ nie ma wobec nikogo żadnych długów - zapewniał.

Prezydent dodał, że to sytuacja podobna do tej, kiedy do PZM zgłosiłby się ktoś z zewnątrz, z chęcią udziału w rozgrywkach. - Czy takie osoby też by były obciążane koniecznością spłacania? Myślę, że nie. Dlaczego ta formuła funkcjonuje? PZM w tej sytuacji musi zweryfikować swoje dotychczasowe, sztywne stanowisko. W wariancie pesymistycznym PZM nie dopuści Polonii do rozgrywek, albo Polonia upadnie, a to jest prawdopodobne. Wtedy swoich środków nie otrzyma ani BSI, ani PZM. Miasto będzie musiało spłacić kredyt i nic więcej - zakończył prezydent.

Nauczka może być bolesna

Rafał Bruski nie wyklucza oczywiście pesymistycznego rozstrzygnięcia. - Nawet jeśli bydgoski żużel miałby zginąć, to w tym czarnym scenariuszu, tylko na rok. Chociaż żal by było, szczególnie naszych młodych zawodników - podkreślił. - Takie rozwiązanie mogłoby jednak wyprostować pewne sprawy i nauczyć działaczy odpowiedzialności finansowej. Bo to zawsze zawodzi; ciągle zaciągane są zobowiązania większe niż posiadane pieniądze.

Prezydent Bruski poinformował także, że zlecił ponowną wycenę akcji spółki, a miasto jest gotowe je sprzedać (ma ich 98 procent). Poszukiwaniem sponsorów chętnych na przejęcie udziałów i odpowiedzialności za żużel w Bydgoszczy ma zająć się BTŻ. a

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
ociec prać
W dniu 28.02.2015 o 10:55, Marek62 napisał:

Artego razem z Transferem nie otrzymują razem tyle co Polonia na żużel .Jak to się ma do słów prezydenta Bydgoszczy ,który powiedział dotacja uzależniona od poziomu reprezentowanego przez klub.To ja się pytam czy 2 krotny brązowy medal w ekstraklasie koszykówki i czołowe miejsce w lidze siatkarzy są mniej warte dla pana Bruskiego niż 2liga żużlowa Polonii.Różnica jest taka że Artego i Transfer mają normalne i racjonalne zarządy z rozsądnymi inwestorami a nie jak w Polonii tylko żyją z tego co miasto da i tylko nieustające długi ,które gratisowo płaci miasto.

Elementem czarnego PR-u tworzonego przez Bruskiego i jego radnych (oraz wrogów speedwaya) wokół Polonii jest tworzenie wrażenia, że nikt już na żużel nie chodzi. Oczywiście, spadek frekwencji jest bardzo bolesny, ale...

Na Polonię w 2014 chodziło 1,5-3 tys. ludzi, zależnie od meczu - w sytuacji najgorszego wyniku sportowego w ligowej historii klubu.

U bojkotowanych kopaczy Zawiszy frekwencje są podobne, tymczasem dotacje z UM najwyższe, a prócz tego jeszcze dobrych kilka, a może nawet kilkanaście milionów zł za kadencji Bruskiego przekazano/zainwestowano w obiekt, pod hasłem "dostosowywania do wymogów ustawy, Ekstraklasy etc." Przypomnę, że to jest 6-letni stadion, zaprojektowany i wybudowany ponoć "zgodnie z wszystkimi standardami PZPN, UEFA, FIFA". Na zrujnowany stadion Polonii nie poszło w tym czasie ani złotówki.

Transfer ma na meczach 2,5-4 tys. widzów, jedynie na Skrę hala zapełnia się kibicami gości zjeżdżającymi z kilku województw.

Kosz dostał nowiuteńką, wygodną, cieplutką i wreszcie naprawdę nieźle zaprojektowaną halę na 1500 miejsc - i Artego zapełniło ją dotąd tylko raz (derby ligowe z Toruniem), poza tym Artego ma 700-1300 widzów zależnie od rywala. Na Astę otwiera się tylko połowę trybun, też się nie zapełniają.

 

Podsumowując: w bydgoskim sporcie Polonia ma drugą dotację z UM i drugą-trzecią widownię, nawet w kryzysie sportowym i na obiekcie-ruinie.

J
Jutrzenka Polonia fan
W dniu 28.02.2015 o 09:43, podatnik Bydgoszczy napisał:

trz1920only słuchaj pajacu za czyje pieniądze odbudujesz ten klub?a po drugie dlaczego cała Bydgoszcz ma płacić długi za nieudaczników,aferzystów i krętaczy?Chcesz sie bawić,podniecać czy anonizować tym żużlem to wyłóż swoje pieniądze a nie jak pasożyt społeczny żerujesz na kasie podatnika.

Kolego otrząśnij się!! Chcemy aby żużel w Bydg nie umarł. Frekwencja najniższa w historii a i tak prawie najwyższa ze wszystkich dyscyplin w mieście!! pomimo iż spadliśmy do I ligi.    jak el presidento wyrzuca w błoto grube miliony na zawisze osucha czyli prywatny klub który mu oddał za pożyczone 500tyś z budżetu miasta to jest OK?? a na trybunach w trakcie meczów chula wiatr sprzedaż biletów na poziomie max 1000szt. ale tu nikt problemu nie widzi i nadal Bruski piastuje swój stołek!

M
Marek62

Artego razem z Transferem nie otrzymują razem tyle co Polonia na żużel .Jak to się ma do słów prezydenta Bydgoszczy ,który powiedział dotacja uzależniona od poziomu reprezentowanego przez klub.To ja się pytam czy 2 krotny brązowy medal w ekstraklasie koszykówki i czołowe miejsce w lidze siatkarzy są mniej warte dla pana Bruskiego niż 2liga żużlowa Polonii.Różnica jest taka że Artego i Transfer mają normalne i racjonalne zarządy z rozsądnymi inwestorami a nie jak w Polonii tylko żyją z tego co miasto da i tylko nieustające długi ,które gratisowo płaci miasto.

M
Marek62
W dniu 27.02.2015 o 21:09, trz1920only napisał:

Pan Bruski wreszcie mądrze gada! Taki powinien być od początku. Jeśli postawi Polonię na "nogi" to myślę że kibice wybaczą mu wcześniejszą postawę. Może później pokusi się co do decyzji o przebudowie chociaż narazie trybun na pierwszym łuku. Nie musi być to 100 mln. Wystarczy na początek trybuna na ok 3-4 tyś z lekkich konstrukcji jak w Gorzowie. Koszt 7-8 mln można na 2 lata rozłożyć. Do dzieła prezydencie. Odzyska pan zaufanie duuużej części Bydgoszczan ;-)

Kameleonie zmieniasz skóre jak wiatr zawieje.Jeszcze wczoraj z przyjacielami chciałeś powiesić Bruskiego bo niszczy Polonię a tu nagle zaufanie odzyskasz.Człowieku chyba masz nie po kolei pod czaszką.Przebudować tą ruinę na Sportowej?Przedstaw kosztorys tego?ile to ma kosztować?Skąd kasę na to wziąsć albo komu zabrać jakiemuś szpitalowi a może szkole.Co ty myślisz że 7 czy 8 plus drugie 7czy8mln dotacji przez 2lata dotacji na klub to razem 14 czy 15 mln złotych.Myśle że chyba upadłeś na głowę jak miasto wyda 15mln zł na zużel na Polonię bez żadnej gwarancji że sytuacja za 2lata nie będzie taka sama jak dziś.To co piszesz to jest kpina i na plucie w twarz wszystkim mieszkańcom i podatnikom Bydgoszczy.Może prezydent powinien ogłosić referendum w Bydgoszczy z pytaniem Czy jesteś za pomocą miasta dla Polonii Bydgoszcz-żużel.Wtedy właśnie można by sie przekonać jakie jest tego poparcie.Jeśli to jest kasa miasta Bydgoszcz to o niej muszą decydować obywatele tego miasta a nie 2 czy 3 urzędników.

p
podatnik Bydgoszczy

trz1920only słuchaj pajacu za czyje pieniądze odbudujesz ten klub?a po drugie dlaczego cała Bydgoszcz ma płacić długi za nieudaczników,aferzystów i krętaczy?Chcesz sie bawić,podniecać czy anonizować tym żużlem to wyłóż swoje pieniądze a nie jak pasożyt społeczny żerujesz na kasie podatnika.

45742357338

żużel  ma  być  w  bydgoszczy  po to  żeby  był   no  przecież  tam  nikt  nie  chodzi ------ żużel  to  przezytek  w  bydgoszczy  i  koniec ------- było  mineło 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska