Strefa kultury, która obejmie te trzy miejsca, będzie jednolitą przestrzenią dla artystów, którzy chcą pokazać szerokiej publiczności swoje prace.
Ma ona składać się z mini galerii oraz na przykład rezydencji, dla artystów, którzy przyjeżdżać będą do Torunia.
- Na razie nie wiemy jeszcze, jak dokładnie pomieszczenia w Baszcie Gołębnik i Bramie Klasztornej będą wykorzystane - mówi Agnieszka Pietrzak, rzeczniczka prezydenta. - Mamy pomysły, ale czy okażą się one możliwe do zrealizowania, pokaże projekt zagospodarowania.
Taki projekt powinien pojawić się na przełomie marca i kwietnia. Przygotowuje go znany toruński architekt Jerzy Tusiacki. Niewykluczone, że do Bramy Klasztornej przeniesie się część urzędników, prawdopodobnie z wydziału kultury.
- Utworzenie takich pomieszczeń jest w tym miejscu możliwe - uważa Tusiacki. - Wydaje mi się jednak, że nie ma szans na stworzenie rezydencji przy Baszcie Gołębnik, gdyż znajdują się tam trzy małe pomieszczenia, każde nie przekraczające 20 metrów i tylko z urządzeniami WC. Raczej mogłyby tam stacjonować małe stowarzyszenia artystów lub coś podobnego.
Prace w obu przypadkach będą uwzględniać nie tylko adaptację, ale także prace konserwatorskie.