Wszyscy radni podnieśli rękę za udzieleniem absolutorium burmistrzowi Tadeuszowi Kowalskiemu. Wcześniej mogli przejrzeć pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej, która nie mała zastrzeżeń do wykonania budżetu za ubiegły rok.
- Dziękuję radzie za jednomyślność, zwłaszcza że wyroki radnych są niezbadane - żartował Kowalski. - Tym bardziej się cieszę, że właściwa gospodarka finansowa gminy została doceniona.
Burmistrz Tucholi podkreśla, że ubiegły rok był historyczny dla gminy ze względu na zakres inwestycji. - I to inwestycji dużych, na które mieszkańcy czekali od lat: oddanie hali sportowej, Labirynty Natury, świetlice wiejskie i szereg mniejszych zadań - wyliczał. - Jestem też dumny z naszego zrewitalizowanego rynku.
Radny Dariusz Karnowski wyliczył, że w ubiegłym roku na inwestycje wydano 23,2 mln zł, czyli o 8,9 mln więcej niż w 2009 r. - Te liczby najlepiej świadczą o tym, że gmina się rozwija - mówi.
A co z długami? - Byłoby grzechem zaniechania, gdybyśmy się nie zadłużali, skoro możemy sięgnąć po środki zewnętrzne - mówi burmistrz. - Nie mamy żadnych ukrytych zadłużeń, jak inne samorządy.
Na pochwałę mógł liczyć skarbnik Wojciech Grudzina, który fachowo trzyma pieczę nad miejską kasą. - Ostatni rok wymagał od niego dużo pracy - mówi Kowalski.
Czytaj e-wydanie »