Komisarze wyborczy ogłosili informację o liczbie mieszkańców w poszczególnych gminach. Ma to wpływ na liczbę wybieranych radnych, a także na to, czy wybory są większościowe (wygrywa ten, kto zdobył więcej głosów) czy proporcjonalne (mandaty dzielone są między listy wyborcze).
Z jednym wyjątkiem w gminach nie zmieni się ani liczba wybieranych radnych, ani rodzaj wyborów. Tym wyjątkiem jest Tuchola. W mieście jest 20 148 mieszkańców (na koniec 2009 r.). Rada zwiększy się do 21 (było 15) radnych, a mandaty dzielone będą proporcjonalnie między listy komitetów wyborczych.
- Tak było w kadencji 2002-2006 - przypomina Tadeusz Kowalski, burmistrz Tucholi. - My tak oscylujemy na granicy 20 tysięcy mieszkańców, stąd te zmiany. Burmistrz zwraca uwagę, że przybędzie radnych, zwiększą się więc koszty działania rady. - Myślę, że w takim mieście, jak nasze 15 radnych by wystarczyło.
Grudziądzowi nie udało się wrócić do grona miast 100-tysięcznych, a Toruniowi do 200- tysięcznych. Liczby radnych pozostaną bez zmian.
W miastach powyżej 20 tys. do 50 tys. mieszkańców radnych jest 21. To: Brodnica, Koronowo, Kruszwica, Mogilno, Nakło, Szubin, Świecie, Tuchola, Żnin, oraz w woj. pomorskim Czersk i Chojnice (miasto).
W Grudziądzu i Inowrocławiu zostaje po 23 radnych, w Toruniu i Włocławku - po 25. W Bydgoszczy rada miasta jest 31-osobowa.
