Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tuchola - ulica Cegielniana

Barbara Zybajło i Daniel Frymark
Ulica Cegielniana to jedno z najbardziej ruchliwych miejsc Tucholi. Po budowie ronda Cegielniana-Świecka w blokach należących do SM mieszka łącznie 1060 osób.
 Tuchola -  ulica Cegielniana

Paweł Warmke i Kamil Tajl

dzieciaki mieszkające przy ul. Cegielnianej

Mieszka się tu fajnie, tylko jest trochę nudno, bo nie ma gdzie grać w piłkę. Jak było boisko, to mieliśmy co robić - chodziło się pograć w piłkę i już. Ale nam zabrali bramki, a teraz, jak wprowadzono na osiedlu zakaz gry w piłkę, to chodzimy do Małpiego Gaju, bo co, mamy się snuć bez sensu? Jak boisko było na skarpie, to dorośli mówili, że piłka spada na samochody, ale to nie tak, chyba że przypadkiem, żadnej szkody nikomu nie robiliśmy, naprawdę.

Sami chodziliśmy i zbieraliśmy podpisy, żeby boisko było, bo co chłopaki mają robić? Piłka jest najfajniesza. A tu jest tylko plac zabaw, ale to dla maluchów. Efektów żadnych te nasze podpisy nie dały. I boiska nie ma. Szkoda, bo co tu można innego robić?

 Tuchola -  ulica Cegielniana

Barbara Holc

11 lat sprząta bloki przy ul. Cegielnianej

Porządkuję klatki, myję całe obejście, roznoszę pisma do lokatorów, bo to też są moje obowiązki. Jesienią zgarniamy liście, a zimą sypiemy piasek i robimy dojście do bloków, jak sypnie śnieg. Mam do sprzątania trzy bloki i biura.

Nie narzekam, fajnie się tu pracuje. Dzieci jak to dzieci, czasami gonię je, żeby papierki do kosza wrzucały, bo rozrzucają po trawnikach, ale nie jest źle. Myślę, że mnie tu lubią, bo wcale nie jestem groźna, ale jak od małego człowiek się porządku nie nauczy, to później już jest problem i dlatego jak widzę, że ktoś omija kosz i rzuca papiery na ziemię, to gonię. Sprzątałam już na LOP i na Piastowskim i muszę powiedzieć, że Cegielniana jest naprawdę fajna.

 Tuchola -  ulica Cegielniana

Rszard Baranowski

lubi rozsądek i pozytywne myślenie

Mam wrażenie, że ludzie ze Spółdzielni nie mają wyobraźni. Jak to może być, żeby chłopcy nie mieli gdzie grać w piłkę? Jak patrzę na nich, to mi żal, bo sam pamiętam, jak byłem młody.

Rozumiem też właścicieli samochodów, bo i ja zwracałem chłopakom uwagę, jak widziałem, że przy samochodzie piłkę kopią, bo ludzi też trzeba zrozumieć. Myślę sobie, że ten problem można załatwić w bardzo prosty posób - zamontować łapacze do piłek, żeby nie wpadały na samochody. Uważam, że na osiedlu, na którym mieszka tyle dzieciaków, powinno być boisko, bo chłopaki muszą gdzieś się wylatać.

Kiedy jestem w Niemczech i widzę place zabaw, to aż wierzyć się nie chce, jak przyjadę do Polski. Tam nawet stoły ping-pongowe są przy blokach pod dachem, żeby dzieciaki miały co robić. Długi czas pewnie upłynie, zanim i u nas tak będzie. Kto nie był młody i kto nie chciał się bawić?

 Tuchola -  ulica Cegielniana

Danuta Szmelder

pracuje w sklepie przy ul. Cegielnianej od 4 lat, czyli od początku jego powstania

Ja mieszkam przy ul. Warszawskiej i nasze osiedle jest trochę inne. Tu, na Cegielnianej, blok jest obok bloku, to takie duże skupisko ludzi w jednym miejscu. To, co jest charakterystyczne dla Cegielnianej, to fakt, że mieszka tu dużo młodych osób. To osiedle ludzi młodych, więc jest tu też bardzo dużo dzieci.

Pracuje mi się tu dobrze, nie narzekam. Ruch największy jest tu po południu, bo do południa wszyscy pracują. Do nas można zawsze wbiec, nawet jak ktoś czegoś zapomni - mamy nie tylko spożywkę, ale i rzeczy przydatne do szkoły czy takie, które przydadzą się do sprzątania. Jesteśmy jedynym sklepem na osiedlu - pod nosem, w kapciach można tu przyjść i tak też ludzie robią - po prostu schodzą z góry.

 Tuchola -  ulica Cegielniana

Dzieciaki z osiedla

mają swoje marzenia

To tak, możemy wypunktować, o czym marzymy i co chcielibyśmy tu mieć:
- brakuje huśtawek
- nie ma ślizgawek
- są placki z trawy, chyba jest źle posiana i jak się biegnie i przewróci, to można zaryć i rozwalić kolano
- nie ma ławek i nie ma gdzie usiąść
- jest zakaz gry w piłkę, szkoda, bo piłka jest fajna
- nie ma karuzeli, a my lubimy karuzelę
- maluchy mają tylko piaskownicę
- marzy nam się taki plac zabaw, żeby było dużo urządzeń i żeby każdy mógł się na nim bawić
- i żeby chłopakom zrobić boisko

 Tuchola -  ulica Cegielniana

Kazimiera Prochowska

odwiedza córkę mieszkającą w blokach przy ul. Cegielnianej

Moja córka mieszka tu i nie narzeka. Wnuki się skarżą, że nie ma się gdzie bawić, ale osiedle jest spokojne. To jest tak, że starsi zawsze chcą spokoju, a dzieciaki - wybawić się, wyszaleć i je też trzeba zrozumieć, bo przecież każdy był młody i chciał biegać.

Ja mieszkam przy ul. Dworcowej i tam też z placu zabaw na Garbarach, który pamiętamy od lat, zrobili teraz parking, a plac zabaw wcisnęli koło oświaty. Jeśli chodzi o Cegielnianą, to miejsce moim zdaniem jest bardzo ładne i bardzo przytulne.

Takie ten zakątek sprawia wrażenie i tak tu jest. Córka nigdy się na Cegielnianą nie skarżyła. Tylko żeby jeszcze dla dzieci więcej miejsca do zabawy było, to już naprawdę byłoby super.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska