To 2. gala Knockout Promotions w Bydgoszczy. W ubiegłym roku hitem miała być walka o mistrzowski pas Włodarczyka z Palaciosem. Skończyło się sporym rozczarowaniem. Czy teraz będzie ciekawiej?
Kibice chyba nie są przekonani. Na stronie www.eventim.pl z 3800 dostępnych wejściówek zostało jeszcze prawie 2000. Najlepiej sprzedają się te najdroższe na parkiecie wokół ringu. Z ponad 1000 dostępnych zostało nieco ponad 100, mimo cen sięgających nawet tysiąca złotych. Obawy co do atrakcyjności widowiska wzbudzają też rywale Polaków, a właściwie skąpe wiadomości i ich bilanse.
Główny bohater Artur Szpilka (10-0) ma zmierzyć się z dwumetrowym, wytatuowanym od stóp do głowy Argentyńczykiem Gonzalo Omarem Basile (54-6). Andrzej Wawrzyk (25-0) będzie walczył z Rosjaninem Denisem Bachtowem (35-7). Czy podtrzymają zwycięskie passy? Dobór rywali świadczy, że raczej tak. Krzysztof Zimnoch (10-0-1) zmierzy się z Bośniakiem Adnanem Buharalija (25-12-2), a wracający po kontuzji i debiutujący w ciężkiej Tomasz Hutkowski (20-0-2) z Niemcem Marcelem Gottschalkiem (9-6).
Nokaut w Eurosporcie
Dla nas ciekawy będzie pojedynek chłopaka ze Szwederowa Damiana "Turbo" Trzcińskiego. Dziś nie wiemy z kim się zmierzy. - W grę wchodzi Łotysz lub Niemiec - mówi Damian. - Z kim powalczę nie ma znaczenia. Jestem przygotowany na dobrą walkę, pełną ciężkich ciosów. Mam walczyć cztery rundy, ale wierzę, że przy dopingu publiczności uda mi się wygrać szybciej. Występ w gali Wojaka transmitowanej przez Polsat to dla mnie świetna okazja do wypromowania się - dodaje.
Trzciński jest podopiecznym Artura Krakowiaka z FC Krakowiak. Ma 24 lata, jest studentem Wyższej Szkoły Bankowej. Co prawda wywodzi się z muay thai, ale szybko okazało się, że ma predyspozycje do boksu. Zasłynął w turnieju Bigger's Better 4 dla półzawodowców, gdzie dotarł do finału (przegrał niezasłużenie na punkty), po drodze nokautując dwóch rywali. Jeden z tych nokautów znalazł się w TOP 10 roku Eurosportu. Niestety, w "BB 5" Trzciński niepotrzebnie poszedł na wymianę z doświadczonym rywalem i sam zaliczył deski.
- Zabrakło mi chłodnej głowy, ale to się zmieniło. Więcej myślę nad taktyką w ringu, poprawiłem technikę i pracę nóg - tłumaczy pięściarz.
Trzymajcie kciuki!
Od tamtego czasu schudł 12 kg, dzięki czemu poprawił też szybkość.
- Mam opiekę psychologa i dietetyczki w przychodni przy Kurpińskiego 12. Trener Krakowiak szuka mi też sponsorów, m.in. wspiera mnie AlfaStal i Bydgoski Park Przemysłowy, dzięki temu mogę trenować w dobrych warunkach i prawidłowo się odżywiać. Ostatnio stoczyłem dwie walki: w K-1 pechowo (problemy gastryczne) na punkty przegrałem w Pile z Sararą, potem w Sępólnie w boksie pokonałem na punkty doświadczonego Rusiewicza - opowiada Trzciński.
Damian uważa, że jest świetnie przygotowany do walki w "Łuczniczce". - Cieszę się, ze tak uznana firma jak KnockOut Promotions dała mi szansę pokazania się na gali Wojaka i to w moim mieście. Serdecznie zapraszam kibiców na swoją walkę i galę. Obiecuję, że ciężkich ciosów i emocji nie zabraknie.