
W rajdzie "Turystyczna Rodzinka" udział wzięło ponad 60. rowerzystów. Jechały dzieci, rodzice i dziadkowie. Trasa wiodła z Kruszwicy do sanktuarium maryjnego w Markowicach, a stamtąd pod pałac w Kobylnikach. Tam na rowerzystów czekał gorący żur kujawski, smaczne kiełbaski i drożdżówki. Losowano też nagrody. Impreza zakończyła się natomiast na kruszwickim Rynku.

W rajdzie "Turystyczna Rodzinka" udział wzięło ponad 60. rowerzystów. Jechały dzieci, rodzice i dziadkowie. Trasa wiodła z Kruszwicy do sanktuarium maryjnego w Markowicach, a stamtąd pod pałac w Kobylnikach. Tam na rowerzystów czekał gorący żur kujawski, smaczne kiełbaski i drożdżówki. Losowano też nagrody. Impreza zakończyła się natomiast na kruszwickim Rynku.

W rajdzie "Turystyczna Rodzinka" udział wzięło ponad 60. rowerzystów. Jechały dzieci, rodzice i dziadkowie. Trasa wiodła z Kruszwicy do sanktuarium maryjnego w Markowicach, a stamtąd pod pałac w Kobylnikach. Tam na rowerzystów czekał gorący żur kujawski, smaczne kiełbaski i drożdżówki. Losowano też nagrody. Impreza zakończyła się natomiast na kruszwickim Rynku.

W rajdzie "Turystyczna Rodzinka" udział wzięło ponad 60. rowerzystów. Jechały dzieci, rodzice i dziadkowie. Trasa wiodła z Kruszwicy do sanktuarium maryjnego w Markowicach, a stamtąd pod pałac w Kobylnikach. Tam na rowerzystów czekał gorący żur kujawski, smaczne kiełbaski i drożdżówki. Losowano też nagrody. Impreza zakończyła się natomiast na kruszwickim Rynku.