
88 meczów (11 kolejek) w niecałe dwa miesiące (od końca maja do połowy lipca). Taki jest plan na dokończenie PKO Ekstraklasy. To plan, który nie dotyczy kilkunastu zawodników - kontuzjowanych i z rozwiązanymi kontraktami. Zobaczcie bez kogo część drużyn zakończy sezon 2019/20.

Miłosz Szczepański (Raków Częstochowa)
To największy pechowiec. Więzadło krzyżowe w kolanie uszkodził w trakcie treningu przed powrotem ligi. Operację przeszedł w Poznaniu. Teraz czeka go nawet sześć miesięcy przerwy...
- Szczepciu, chciałbym, żebyś starał się myśleć pozytywnie - apeluje kolega z drużyny, Arkadiusz Kasperkiewicz. - Nie jesteś teraz sam! masz masę ludzi obok ciebie, którzy będą ciebie teraz motywować do pracy. Pamiętaj, jeszcze ogrom piłkarskich chwil przed tobą.
Staż w klubie: od marca 2018
Bilans w klubie: 67 meczów, 9 bramek
Sukcesy: awans do ekstraklasy

Łukasz Wolsztyński (Górnik Zabrze)
W zespole Marcina Brosza kontuzja trapi najlepszego Polaka z ofensywy. 25-latek w połowie marca zerwał bowiem więzadło krzyżowe.
Operację przeprowadzono niezwłocznie w Łodzi - na szczęście bez komplikacji. Piłkarz do gry wróci najpewniej dopiero w sierpniu lub wrześniu.
Staż w klubie: od sierpnia 2016 (pierwszy zespół)
Bilans w klubie: 108 meczów, 17 bramek
Sukcesy: awans do ekstraklasy

Wojciech Golla (Śląsk Wrocław)
28-latek nie trenuje od stycznia. Pod koniec przygotowań do rundy doznał bowiem poważnej kontuzji stawu kolanowego. Konieczna była operacja, a po niej żmudna rehabilitacja, oznaczająca kilka miesięcy przerwy. Na nowy sezon stoper powinien być gotowy.
W Śląsku z urazami zmagają się jeszcze prawy obrońca Łukasz Broź oraz pomocnik Mateusz Radecki.
Staż w klubie: od lipca 2018
Bilans w klubie: 57 meczów, 2 gole