Podczas środowej sesji Rady Powiatu przeszedł projekt uchwały, że zarząd starostwa ma wypracować kompleksowe rozwiązanie problemu 203 zł.
Dopiero w marcu
Przypomnijmy, że chodzi o zaległości ponad 600 tys. zł za 2001 rok. W budżecie nie ma pieniędzy na ten cel, a starostwo musi znaleźć źródło finansowania długu. Sesja poświęcona temu tematowi odbędzie się dopiero 12 marca.
Wpakowali sporo
- Dobrze, że dyskusja na środowej sesji koncentrowała się na wszystkich problemach szpitala - mówi starosta Stanisław Drozdowski. - Przynajmniej doszło do świadomości ludzi, że wpakowaliśmy w lecznicę mnóstwo pieniędzy, ale na wszystko nie starczyło.
Czasu było dość
Tymczasem pracownicy nie są zadowoleni, że wypłaty znów się przesuną w czasie. - Czekamy od września - mówi szefowa Międzyzakładowej Organizacji Pracowników Ochrony Zdrowia Bogumiła Czajka-Bogacka, jednocześnie radna powiatowa. - Trybunał wypowiedział się w tej sprawie w grudniu, było dość czasu, by coś zrobić. A teraz już wiadomo, że nie będzie nawet zaliczki i pozostaje czekać, najpewniej do kwietnia. To nikogo nie cieszy.
**_Do sądu?
Dla pracowników nie do przyjęcia są też propozycje prezesa spółki POW-MEDICA Janusza Brzyka, który dług za 2002 r. z tytułu dodatku 203 zł zamierza rozłożyć na pięć rat. - _Wynagrodzenia ani drgną - mówi Bogacka. - Nie pozostanie nam nic innego, jak pójść do sądu.
