Do sytuacji doszło w środę (23.03.2022) po południu w Ojrzanowie (gmina Łabiszyn). Policjanci żnińskiej drogówki zauważyli osobowego opla, którego kierowca przekroczył obowiązujący tam limit prędkości. Policjant dał sygnał do zatrzymania, a kierowca zignorował go. Funkcjonariusze ruszyli w pościg.
- Mundurowi niezwłocznie udali się za pojazdem używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych nakazujących zatrzymanie się, mężczyzna nie stosował się do poleceń funkcjonariuszy, nadal próbując się oddalić. W tym czasie mężczyzna popełnił szereg wykroczeń w ruchu drogowym, którymi stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Ostatecznie policjanci uniemożliwili mu ucieczkę poprzez zajechanie drogi, gdy ten próbował zawrócić - informuje sierż. szt. Katarzyna Leszczyńska-Krawczyk, w zastępstwie oficera prasowego Komendanta Powiatowego Policji w Żninie.
Za kierownica opla siedział 21-letni mieszkaniec powiatu inowrocławskiego. Policjanci przeszukali jego auto i znaleźli w nim woreczek z marihuaną i amfetaminą, które należały do jednego z pasażerów. Pasażer ten również ma 21 lat.
Kierowcę sprawdzono narkotesterem. Był pod wpływem marihuany. Pobrano mu także krew do badania. Kiedy mundurowi sprawdzili go w systemach policyjnych, wyszło na jaw, że nie ma prawa jazdy. - 21-latek usłyszał już zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, pomimo użytych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, dodatkowo odpowie za liczne wykroczenia drogowe. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Zarzut posiadania środków odurzający usłyszał pasażer, jemu grozi do 3 lat pozbawienia wolności. W przypadku potwierdzenia obecności środków odurzających we krwi, mieszkaniec powiatu inowrocławskiego poniesie konsekwencje kierowania pojazdem mechanicznym po zażyciu narkotyków - dodaje żnińska policja.
