Po kilku minutach został zatrzymany.
Kierującym okazał się 24-letni mieszkaniec Debrzna. Od mężczyzny policjanci wyczuli silną woń alkoholu. Chcieli przebadać kierowcę alkotestem. - Niestety, kilkukrotne próby wykonania badania nie udały się - informuje Alicja Ceitel, rzeczniczka człuchowskiej policji. - Mężczyzna nie był w stanie dmuchać w alkotest.
Kierowca kilkakrotnie próbował uciec, więc policjanci musieli zastosować w stosunku do niego siłę fizyczną i założyć mu kajdanki. Ponadto kilkukrotnie proponował policjantom dogadanie się. - Stwierdził, że da policjantom dwa tysiące złotych i nie będzie z tego żadnej sprawy - mówi Ceitel.
Kierowcy BMW pobrano krew do badań. Noc spędził w policyjnej izbie zatrzymań w Człuchowie. Pojazd został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Po wytrzeźwieniu mężczyzna zostanie przesłuchany. Odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, próbę przekupienia policjantów. Odpowiedzialność poniesie również za popełnione wykroczenia, czyli spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz za niezastosowanie się do poleceń policjantów. 24-letniemu mieszkańcowi Debrzna grozi kara nawet do 10 lat więzienia i kara grzywny.