
Jak już pisaliśmy, do wypadku doszło około godz. 12.10 w niedzielę (30.01.2022) na drodze krajowej nr 55 w okolicy Klęczkowa w powiecie chełmińskim. Na łuku drogi czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe. Pojazdami podróżowało łącznie siedem osób, cztery z nich trafiły do szpitali w regionie. Ranne były trzy osoby z auta, które zostało uderzone (małżeństwo z małym dzieckiem, które mieszka za granicą a w regionie odwiedzało rodzinę), a także pasażerka z pojazdu sprawcy. Dwie osoby uciekły z miejsca zdarzenia. Jak się okazało - to kierowca mercedesa, który spowodował wypadek oraz jeden z jego trzech pasażerów.
Sprawca wypadku i podróżujący z nim to mieszkańcy powiatu toruńskiego.
- Samochodem sprawcy zdarzenia, który zjechał na przeciwny pas ruchu i spowodował zderzenie czołowe, podróżowały cztery osoby. Dwie uciekły po wypadku, a dwie zostały na miejscu - mówi podkom. Tomasz Zieliński, oficer prasowy KPP w Chełmnie. - Obaj mężczyźni, którzy zbiegli z miejsca wypadku, zostali dość szybko zatrzymani. Jeden został ujęty na terenie powiatu chełmińskiego, drugi - grudziądzkiego.
Wszyscy pasażerowie auta sprawcy (poza pasażerką, wszyscy to mężczyźni poniżej 30 roku życia) zostali przebadani na obecność alkoholu i narkotyków. Wstępnie ich wyniki wskazują na to, że każdy z nich coś zażywał.
Małe dziecko, które ucierpiało w wypadku, przebywa w szpitalu w Bydgoszczy. W szpitalu jest również jego matka, która ma połamane żebra i doznała poparzenia chemicznego twarzy. Urazu kończyn doznał jej mąż, który został w wypadku najbardziej poszkodowany.
- Konsekwencje dla sprawcy będą znacznie większe niż za nieumyślne spowodowanie wypadku. Ten spowodowany przez niego skutkuje odniesieniem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u poszkodowanych. W dodatku, mężczyzna uciekł z miejsca zdarzeni. Jeśli w dodatku ekspertyzy potwierdzą, że kierował pod wpływem substancji narkotycznych to kara będzie nie mniejsza niż 8 lat pozbawienia wolności - dodaje Tomasz Zieliński. - Z kolei jeden z pasażerów, który także uciekł z miejsca wypadku, był poszukiwany przez policję. Wstępne badania też wykazały, że był pod wpływem środków odurzających. Tu również czekamy na ostateczne potwierdzenie badań toksykologicznych. Został przewieziony do Zakładu Karnego.
Z naszych informacji wynika, że w samochodzie sprawcy zdarzenia znaleziono przedmioty przypominające broń i amunicję.
- W pojeździe tym policjanci znaleźli i zabezpieczyli dużo przedmiotów, miedzy innym do zażywania narkotyków - podkreśla Tomasz Zieliński. - Były też przedmioty o na razie nieokreślonym przeznaczeniu, które zostaną poddane analizie. Na tym etapie nie mogę potwierdzić, czy jest to broń.
Biegły sądowy wypowie się z kolei na temat prędkości z jaką jechał sprawca wypadku.
Dziś (1.02.2022) sędzia Sądu Rejonowego w Chełmnie zdecyduje, czy sprawca trafi do aresztu. Prokuratura wnioskuje dla niego o 3-miesięczny tymczasowy areszt.
AKTUALIZACJA GODZ. 15
Sąd w Chełmnie zdecydował o tym, że sprawca wypadku najbliższe trzy miesiące spędzi w tymczasowym areszcie.