Mężczyzna wyskoczył z trzeciego piętra starej kamienicy na chodnik przy Świeckiej - najruchliwszej ulicy w mieście. Wezwane pogotowie przyjechało natychmiast. Niestety, mężczyzna już nie żył.
Przeczytaj także:[Chełmno. Chciał się wysadzić w powietrze!
Jak się dowiedzieliśmy, desperat był w psychicznym dołku. Był załamany, bo dowiedział się, że cierpi na poważną chorobę. - Tego samego dnia uciekł ze szpitala w Tucholi - mówi "Pomorskiej" Krzysztof Ziehlke, prokurator rejonowy w Tucholi. - Przyszedł do swojego mieszkania, widział się z bliskimi, też zamieszkałymi w tym samym domu. Byli bardzo zaniepokojeni jego stanem.
[Wiadomości z Tucholi**](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/section?Category=INNEMIASTA10)
Wszystko wskazuje na to, że 40-latek targnął się na życie, ale czy to na pewno było samobójstwo, okaże się po zakończeniu śledztwa.
**](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111129/INNEMIASTA03/200921415)