Na miejscu szybko pojawiły się trzy zastępy straży pożarnej, policja i karetki pogotowania. Początkowo nie było wiadomo co się stało. W klasie uczniowie zaczęli czuć duszący zapach. Szybko otwarto okna w klasie i na korytarzu i ewakuowano całe pierwsze piętro.
- Jedna uczennica została przebadana w karetce. Na szczęście ani jej, ani innym uczniom i nauczycielom, nic się nie stało. Wiemy który z uczniów rozpylił gaz pieprzowy. Jako szkoła wyciągniemy wobec niego konsekwencje - mówi Grzegorz Waszkiewicz, wicedyrektor V LO w Bydgoszczy.
W V LO lekcje już odbywają się normalnie.
