Sobotni "marsz oburzonych" w Rzymie przekształcił w zamieszki w których rannych zostało 135 osób, w tym ponad stu policjantów.
Według "La Repubblici" 30-letni chłopak pochodzi z dobrej rodziny, ma wykształcenie i pracuje dorywczo.
- Wszyscy wiedzieli, co chcemy zrobić - mówi na łamach. - I wiedzieli, że to potrafimy, bo przygotowywaliśmy się od roku" - powiedział.
I opisał przygotowania.
"Zrobiliśmy 'master' w Grecji. Przez rok, raz w miesiącu płynęliśmy tam promem z Brindisi".
"Towarzysze z Aten nauczyli nas, że walki uliczne to sztuka, w której wygrywa się dzięki dobrej organizacji. Przed rokiem chcieliśmy tylko wszystko rozwalać. Teraz wiemy, jak to się robi. W Rzymie wygraliśmy, bo mieliśmy plan, byliśmy zorganizowani".
"Mówię jako ktoś, kto jest na wojnie"- mówi. - Ona się nie skończyła.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?