Spotykają się kilka razy w miesiącu i obserwują, w jaki sposób przemieszczają się nienazwane jeszcze obiekty w przestrzeni kosmicznej. Grupa kilkudziesięciu uczniów z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 6 w Bydgoszczy bierze udział w międzynarodowym projekcie. - W Polsce nadzoruje go jeden z profesorów Instytutu Fizyki Teoretycznej Polskiej Akademii Nauk - mówi Grzegorz Wojewoda, koordynator projektu i nauczyciel z „szóstki”. - Otrzymujemy kilka ujęć wykonanych przez teleskop i badamy trajektoria m.in. planetoid. W dużym uproszczeniu chodzi o to, aby zobaczyć w jaki sposób jedna kropka przemieszcza się względem pozostałych.
Uczestnicy programu skupiają się na opracowaniu szczegółowej trasy obiektów i upewnieniu się, że nie zagrażają one Ziemi. Mają również okazję dostrzec niektóre jako pierwsi. - Jak na razie udało nam się odszukać kilka, które nie posiadają jeszcze nazwy - wyjaśnia Wojewoda. - Jednak, aby w kosmosie można było spotkać np. „Zawiszę Bydgoszcz” musi minąć kilka lat, podczas których trasa odkrytej przez nas planetoidy jest obserwowana przez astronomów i dokładnie zapisana.
W projekcie bierze udział kilkanaście szkół w Polsce. W naszym regionie oprócz „szóstki” kosmos obserwują również dwie toruńskie placówki. - To nie jest tak proste, na jakie wygląda - uzupełnia Wojewoda. - Trzeba naprawdę dobrze opanować specjalny program, w którym pracujemy.