Tak jest na przykład z dojazdem z Gockowic i Objezierza do Tucholi. Skoro autobusy PKS Chojnice nie zatrzymują się na gminnych przystankach, to sytuacja dla kilkunastu uczniów staje się dramatyczna. Zwłaszcza że dojazd pociągiem do Tucholi jest w niedogodnej porze, albo tuż po godz. 5 rano, albo po 8, gdy na ogół trwają już zajęcia.
Przeczytaj także:Grudziądz. Ruszył w pościg za PKS-em. Taksówką
- Prowadzimy rozmowy na temat skomunikowania z Tucholą - mówi wicewójt Piotr Stanke. - Od 16 października albo będzie dołożona dodatkowa para pociągów, albo zmienią się godziny, tak by były dostosowane do rozkładu zajęć uczniów.
Niewykluczone, że na teren powiatu chojnickiego wejdzie też tucholski "Jantur". Ale na to potrzebna jest zgoda Urzędu Marszałkowskiego.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »