Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie z niemieckiego Mannheim w Bydgoszczy czuli się jak w domu. Nawiązały się przyjaźnie

Małgorzata Stempinska
Małgorzata Stempinska
Podczas wymiany uczniowie z Niemiec gościli w bydgoskim ratuszu
Podczas wymiany uczniowie z Niemiec gościli w bydgoskim ratuszu nadesłane
Największym zaskoczeniem była duża liczba pięknych starych domów, mostów, stawów, fontann i parków, a co za tym idzie malownicze położenie Bydgoszczy. Smakowało jedzenie, a wrażenie zrobiła czystość w mieście. Tak Bydgoszcz ocenili uczniowie z niemieckiego Mannheim, którzy przez tydzień gościli w grodzie nad Brdą, czyli swoim mieście partnerskim.

Aleksandra Górna, germanistka z II Liceum Ogólnokształcącego w Bydgoszczy, przekonuje, że wychowanie młodego człowieka w poczuciu odpowiedzialności za siebie i świat, w którym żyje, to jedno z najważniejszych zadań współczesnej szkoły. Spotkania młodych ludzi z nieodległych, a jednak nieco innych kultur w ramach wymian szkolnych umożliwia nawiązywanie relacji poprzez wspólne działanie. Sprzyja też burzeniu stereotypów dotyczących obu narodów, pozbyciu się lęków, weryfikacji oczekiwań, a nade wszystko nawiązaniu nowych przyjaźni.

- Jeśli można skonfrontować swoje wyobrażenia z wyobrażeniami młodzieży z innych krajów, posługując się przy tym językiem obcym, poznając artefakty wspólnego dziedzictwa kulturowego, odkrywając zagrożenia współczesnego świata, ale również mosty łączące młodych ludzi, to jest to wartość nie do przecenienia - zaznacza Aleksandra Górna.

Po raz pierwszy gościli w Polsce i Bydgoszczy

Te wszystkie zadania spełniła tygodniowa wymiana uczniowska realizowana przez IV Liceum Ogólnokształcące im. Kazimierza Wielkiego przy współpracy z II Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy z Lessing-Gymnsium w Mannheim w Niemczech - mieście partnerskim Bydgoszczy. Projekt wymiany jest współfinansowany ze środków Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży, budżetu Miasta Bydgoszcz, IV Liceum Ogólnokształcącego oraz Fundacji artystyczno-eventowej FANTAZMAT.

Motto wymiany brzmiało "U mnie i u Ciebie - Europa zaczyna się tutaj". Uczniowie z Niemiec gościli w grodzie nad Brdą pod koniec maja br. Zarówno młodzież, jak nauczyciele zza naszej zachodniej granicy, byli w Polsce po raz pierwszy.

Podczas tygodniowego pobytu zaplanowano nie tylko wspólne poznanie Bydgoszczy, m.in. szlakiem Wody Przemysłu i Rzemiosła TH2O, spotkanie z władzami miasta, wizytę w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku, zwiedzanie Trójmiasta, ale również warsztaty integracyjne oraz kreatywno-ekspresyjne, podczas których uczestnicy poznali techniki artystyczne umożliwiające wizualizację wspólnych przeżyć i doświadczeń. Ich efektem są krótkie formy artystyczne zaprezentowane przez uczestników. A wszystko to w ramach projektu realizowanego w czasie wymiany: "Bydgoszcz - fascynujące miasto nad wodą. Bydgoskie impresje młodych Europejczyków", realizowanego wspólnie z Fundacją artystyczno-eventową FANTAZMAT.

Jak mówi Marta Górna z FANTAZMATU, sztuka to język uniwersalny, w którym mówić potrafi każdy. Doskonale sprawdziła się także tym razem; a szereg dostępnych technik sprawił, że każdy z uczestników odnalazł w tej wspólnej przestrzeni własny jej kawałek.

- Niezwykle poruszające okazało się być to, jak podobne odczucia i obawy wyrażała w ten sposób młodzież tak pozornie od siebie różna - dodaje Mateusz Makowski z Fundacji.

Zostali bardzo serdecznie przyjęci

Dlaczego uczniowie i nauczyciele z Niemiec przyjechali do Bydgoszczy? Jak im się u nas podobało?

Jannik Kochen, nauczyciel matematyki w gimnazjum w Mannheim, zdecydował się na udział w wymianie z powodu zbyt małej wiedzy na temat swojego sąsiada zza Odry. Miał nadzieję, że zarówno on, jak i jego uczniowie, otrzymają lepszy obraz naszego kraju. I tak się stało. Wszyscy zostali serdecznie przyjęci, Bydgoszcz ocenili jako duże, piękne i czyste miasto. Smaczne jedzenie i sprzyjająca pogoda przyczyniły się do tego, że od pierwszych minut bardzo dobrze się czuli w naszym mieście.

Antonia Stüber, nauczycielka języka angielskiego, tak mówi o swoich wrażeniach z pobytu na wymianie: - Tydzień w Bydgoszczy przyczynił się do rozwoju polsko-niemieckich przyjaźni. Przez te kilka dni mogliśmy obserwować, jak nasi uczniowie w naturalny sposób porozumiewali się ze sobą po angielsku, niemiecku, czy po polsku, poznawali się, nawiązywali przyjaźnie. Obawy naszych uczniów, które mieli przed przyjazdem do Bydgoszczy, bardzo szybko zostały rozwiane.

Djordje Milic bał się, że mu się nie spodoba w Polsce i że stereotypy dotyczące Polaków są prawdziwe. Podobne obawy, które nie sprawdziły się, miał Paul Lange. Linda Köhler obawiała się przyjęcia u rodziny, w której domu miała spędzić tydzień. Inni byli zatroskani jedzeniem - czy będzie smakowało, językiem komunikacji - czy się zrozumieją, różnorodnością - czy zostaną zaakceptowani. Polscy uczniowie również byli pełni obaw, podobnych do niepokojów swoich niemieckich partnerów.

Z innych krajów, ale bardzo do siebie podobni

A cóż zaskoczyło najbardziej niemieckich uczniów?

Największym zaskoczeniem była duża liczba pięknych starych domów, mostów, stawów, fontann i parków, a co za tym idzie malownicze położenie Bydgoszczy.

Promise Udeoka była mile zaskoczona tym, że przez cały czas pobytu nie czuła się, jakby była w innym kraju. Wszyscy uczniowie z Niemiec byli zdziwieni dużym podobieństwem do polskich uczniów. Mieli wspólne zainteresowania, słuchali podobnej muzyki, śmieszyły ich te same dowcipy. Polskich uczniów z kolei zadziwiła duża otwartość młodzieży niemieckiej i chęć nawiązania kontaktów, wspólnego spędzania czasu. Mimo początkowej bariery językowej komunikacja między nimi przebiegała bezproblemowo i bezkonfliktowo.

Stwierdzili, że więcej ich łączy niż dzieli

Podczas pobytu w Polsce uczniowie z Niemiec gościli też w Trójmieście. Na pytanie o najpiękniejsze momenty wymiany prawie wszyscy wymienili grę w siatkówkę na plaży w Sopocie, wspólne wieczorne spacery po Bydgoszczy i dyskusje przy fontannach, grę w szachy czy w tenisa ze swoim partnerem, wspólną jazdę konną, wypady z rodziną do okolicznych miejscowości, warsztaty integracyjno-artystyczne, na których, jak wspomina Julia Maćkowska, było śmiechu co nie miara i okazji do lepszego poznania się. W trakcie "głupich i dziwnych ćwiczeń" uczniowie otworzyli się przed sobą i na siebie i zaczęli się czuć bardziej komfortowo ze sobą.

Najpiękniejszym podsumowaniem polsko-niemieckiej wymiany uczniów są słowa Martyny Nieruszewicz: - Praktycznie wszystkie najlepsze momenty miały miejsce w czasie wolnym, kiedy po prostu rozmawialiśmy i opowiadaliśmy historie z naszego życia. Czułam się wtedy, jakbym znała tych ludzi o wiele dłużej, a nie tylko kilka dni.

Nina Malcer dodaje: - Najlepszym był dla mnie moment, w którym zdałam sobie sprawę, że czuję się, jakbym po prostu wyszła na spotkanie ze znajomymi. Różne narodowości i języki nie były w ogóle barierą i czułam się wtedy bardzo swobodnie.

- I o to właśnie w wymianach chodzi! Oczywiście program realizowany w trakcie pobytu uczniów jest bardzo istotny, przygotowuje uczestników do tego, co jest istotą wymiany, a mianowicie poznanie nowych miejsc, obyczajów, tradycji i kultury. To także nawiązanie znajomości, relacji, które mogą przerodzić się przyjaźń, rozwój samodzielności i odpowiedzialności za siebie i swojego partnera, nabranie pewności siebie i otwartości na innych. Bardzo optymistyczne jest również to, iż już po tygodniu wspólnie spędzonego czasu, stwierdziliśmy, że więcej nas łączy niż dzieli - podsumowuje Aleksandra Górna, germanistka z II LO.

Iwona Kretek, koordynatorka wymiany, a zarazem germanista z IV LO, stwierdza z satysfakcją, że znów było warto: włożyć mnóstwo wysiłku w przygotowanie, zgrać terminy, załatwić wszelkie formalności, a przede wszystkim poświęcić swój czas po to, by zobaczyć uśmiech na twarzach uczniów, poczuć ich entuzjazm i przyglądać się, jak zbliżają się do siebie, poznają się.

- Warto było też obserwować, jak w końcu odkryją to, co wiedziałyśmy, że są do siebie bardzo podobni, że warto inwestować we współpracę i szukać podobieństw, a różnice traktować jak coś, co nas ubogaca, gdy je poznajemy, a nie staje się źródłem nieporozumień czy konfliktów - podsumowuje Iwona Kretek.

Nie przegap

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska